Reklama

Rowerowy szał i show

03/06/2016 05:59

Patrząc na solidne bariery zamontowane wzdłuż Al. Żwirki i Wigury od ul. Banacha do ul. Trojdena, można odnieść wrażenie, że władze naszego miasta szykują się na przyjęcie potężnej manifestacji. Nic bardziej błędnego. To tylko separatory odgradzające rowerzystów od ruchu ulicznego.

„Roweromania” w Warszawie rozwija się w najlepsze. Dziesiątki kilometrów nowych ścieżek rowerowych i czasami – wiele absurdów z tym związanych.

Nowy odcinek ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Żwirki i Wigury, od ul Banacha do ul. Trojdena w kierunku lotniska, wyposażony został w ocynkowane barierki ochronne i - jak podaje Pełnomocnik Prezydenta m. st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej - instalacja barierek w tym miejscu jest wymogiem obowiązującego prawa ze względu na status drogi. Barierek będzie więcej, bo ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Żwirki i Wigury będzie przedłużona aż do ul. 17 Stycznia na Okęciu.

Biorąc pod uwagę, że Żwirki i Wigury ma charakter drogi reprezentacyjnej, potrafię sobie wytłumaczyć, dlaczego zastosowano tu tak kosztowne rozwiązanie.. Można przypuszczać, że na Trakcie Królewskim – najbardziej reprezentacyjnej arterii naszego miasta, barierki ochronne przy ścieżce rowerowej będą pozłacane. Zastanawiające przy tym jest, że piesi na biegnącym wzdłuż opisywanej ścieżki chodniku,  żadnej ochrony nie mają.

Z moich obserwacji wynika, że na ochockich ulicach jest to jedyny przypadek montażu solidnych barier mających – jak sądzę - chronić cyklistów. Zupełnie inaczej wyglądają szlaki rowerowe na ul. Dickensa czy Korotyńskiego. Tam rowerzyści poruszają się tuż obok jeżdżących pojazdów z autobusami miejskimi włącznie, a za ich bezpiecznym przejazdem stoi głównie rozsądek kierowców. Podobnie na ul. Barskiej, gdzie rowerzyści mogą jeździć ulicą pod prąd wyznaczoną na ich użytek trasą. Na innych, mniejszych ochockich uliczkach trwają prace umożliwiające ruch rowerowy w bezpośrednim sąsiedztwie ruchu pojazdów. Tutaj bez barier, bo w tym miejscu  przepisy ich nie wymagają. Rowerowy szał i show trwa nieustannie, a towarzyszącymi im absurdami raczej nikt się specjalnie nie przejmuje.   

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-06-06 11:12:59

    Szanowny "redaktorze". Przed spłodzeniem tak stronniczego "artykuliku" polecam zapoznać się z obowiązującymi przepisami, słowa klucz w ramach pomocy: zabezpieczenie drogi ruchu przyspieszonego,.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mk-ochota - niezalogowany 2016-06-09 11:43:16

    Autor słusznie zauważa absurd sytuacji. Oczywiście, że takie jest prawo, dlatego stoją te barierki. Jednak sytuacja przypomina trochę historię ekranów akustycznych. Mam nadzieję że po ziemie te barierki nie zardzewieją i za rok nie będą wymieniane na nowe, a za dwa lata zmieni się prawo i okaże się, że są niepotrzebne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-06-09 23:14:21

    Kolejne wyrzucenie pieniędzy w błoto na ścieżki rowerowe po których nikt nie jeździ i dewastacja terenów zielonych oraz co najważniejsze utrudnienie ruchu pieszym. Ciekawy jestem kiedy powołany zostanie Pełnomocnik Prezydenta m. st. Warszawy ds. komunikacji pieszej. Nie rozumiem tej spolegliwości władz warszawy dla grupy roszczeniowej tz. rowerzystów i pobłażliwego traktowania łamania przez nich wszystkich przepisów ruchu drogowego oraz nieustannego powodowania zagrożenia dla dzieci pieszych i innych uczestników ruchu .Jest to grupa powodująca teraz najwięcej wypadków. Kiedy ktoś wreszcie położy temu kres i co robią służby odpowiedzialne za ład i porządek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-06-10 19:12:33

    ciekawe jak uzyskali zgode konserwatora zabytków nw te "piekne" barierki. kojarzą mi się z wizytą JPII też podobne byly ustawione.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do