Po latach negocjacji i szumnych zapowiedzi RKS Skra ma wydać miastu obiekt i tym samym zakończyć swoją 90. letnią działalność. Wiceprezydent Renata Kaznowska zapowiedziała szybkie przejęcie terenu i rozpoczęcie rewitalizacji całego terenu. Jak wynika z jej wypowiedzi głównym celem jest przywrócenie obiektu przy ulicy Wawelskiej 5 mieszkańcom Warszawy i jej sportowcom, dlatego też już w przyszłym roku na tym terenie miasto planuje modernizację siłowni oraz boiska bocznego. W dalszych planach ma powstać nowy stadion lekkoatletyczny, stadion treningowy z boiskiem do rugby, zespół basenów, boisko treningowe do pchnięcia kulą i oszczepem, hotel, a także tory do gry w bule, tor rolkowy i niewielki amfiteatr. - Brzmi bardzo atrakcyjnie. Mam nadzieję, że miasto zrealizuje swoje zapowiedzi a teren nie podziel losu innych klubów w Warszawie. Szkoda mi tylko dorobku RKS Skra. Wierzę, że po tych inwestycjach znajdzie się miejsce dla sekcji lekkoatletycznej i rugby tego zasłużonego klubu. Obiecanek w sprawie tego terenu było już całe mnóstwo mimo to wierzę, że powstanie w tym miejscu nowoczesny kompleks sportowy – komentuje sprawę burmistrz Grzegorz Wysocki. Rozczarowania nie kryje prezes RKS Skra Krzysztof Kaliszewski - Miasto przez ten cały czas pozorowało z nami rozmowy. Czujemy się oszukani. Kwestionuje się nasze nakłady na obiekty. Rozważmy jak się w tej sytuacji zachować- mówi prezes. Skra rozważa możliwość skierowania sprawy do sądu, co może w odwlec cały proces o lata. Dlatego średnio podzielam wiarę władz miasta i dzielnicy w szybką inwestycje na tym terenie.