Reklama

Słupkowy biznes

16/05/2016 07:35

O słupkach, które rdzewieją w kilka miesięcy od ich instalacji pisaliśmy już wcześniej w „Informatorze”. Dzisiaj ciąg dalszy „słupkowej” polityki władz miasta Warszawy.

Zarząd Dróg Miejskich – wyspecjalizowana jednostka m.st. Warszawy do spraw drogownictwa - w zakresie swoich działań wykonuje zadania związane z konserwacją, naprawą i wymianą słupków drogowych. Tylko w roku bieżącym ZDM ogłosił przetargi dotyczące:

■ naprawy w ilości do 25 tys. szt. obecnych słupków ustawionych w pasie drogowym pod zarządem ZDM,

■ demontażu istniejących słupków biało-czerwonych oraz montażu w to miejsce słupków żeliwnych w ilości 2173 sztuki,

■ montażu słupków o nowej technologii, tzw. „sprężynujących” w ilości 300 szt.

Biorąc pod uwagę częstotliwość wymiany istniejących słupków na nowe ( z nowym wzornictwem ), zwiększającą się corocznie ilość montowanych słupków oraz konieczność ich konserwacji i napraw uważam, że słupkowy biznes to niezła gratka dla wyspecjalizowanych w tych dziedzinach firm i duże wyzwanie dla strażników miejskiej kasy. Szkoda, że polityka władz miasta zdecydowanie preferuje słupki – także  w miejscach, gdzie ich nikt nie chce i tam, gdzie zamiast słupków można by było ustawić estetyczne kwietniki, bo przy tej okazji zarobić mogliby również ogrodnicy.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-18 16:08:57

    U mnie zainstalowano mnóstwo słupków na uliczkach osiedlowych, przez co znacznie zmniejszyła się ilość miejsc parkingowych. Uliczki maleńkie i wszędzie są progi zwalniające, więc słupki bynajmniej bezpieczeństwa nie poprawiły. Po prostu są. Bezsensownie wymalowano też linie wskazujące miejsca do parkowania. Na tak małych ulicach i tak nie ma innej możliwości zaparkowania, wszyscy tak od zawsze parkowali i nie ma wątpliwości jak trzeba i jak można, bo inaczej się nie da - linie są bezsensownym potwierdzeniem wiadomego, a na pewno kosztownym. Linie na długość samochodu są jednak wymalowane za krótkie, przez co samochód kombi, musi zaparkować już bardziej jak równolegle, a nie po prostu pod kątem żeby się zmieścić. Niektórzy kierowcy się przestraszyli, że będą wystawać, parkują bardziej równolegle, przez co zabierają więcej niż jedno miejsce parkingowe. Efekt słupkomani i linii jest taki, że wieczorem nie ma gdzie zaparkować i jeżdżę w kółko pół godziny...... Medal za pomysły i ulepszenia.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-07-09 05:17:48

    wiele mówi się o mało zdrowym powietrzu w miastach, a zamiast budować np. podziemne parkingi wręcz zmniejsza się ilość miejs postojowych, tworząc nową zabudowę, zagęszczając w ten sposób miasta. Kiedyś istniały tzw. korytarze powietrzne. Często kuriozalnym wręcz elementem są słupki. Ich istotę rozumiem w obrebie przejść dla pieszych, ale na osiedlowych ulicach są chyba czymś zbędnym za nasze pieniądze, ku uciesze drogowców, oraz producentów i wykonawców takich atrakcji. Kierowcy chcąc zaparkować stykają się ze zmniejszonym i tak mizernym miejscem parkingowym, a szukanie takowego i tak powiększa smog i zabiera czas.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do