Kiedy przyszli do mnie miałem wrażenie, że spadli z księżyca. Postanowili stworzyć szkołę i poszukiwali lokalu na nią. Nasza dzielnica ma różne rzeczy jednak budynku szkolnego na wynajem nie posiada. Jak się okazało, że szkoła ma być mała i zmieści się na 400 metrach kwadratowych to zaproponowałem dość absurdalne miejsce jakim jest budynek na Zieleniaka. Okazuje się, że pomysł wypalił. Byłem u nich w sobotę. Ostatni szlify i ruszają. Stowarzyszenie przyjaciół osób z autyzmem „Nie z tej bajki” od prawie 10 lat wspomaga rozwój dzieci z autyzmem. Wielu ich podopiecznych wkracza w dorosłość. Z myślą o nich postanowili utworzyć szkołę przysposabiającą do pracy oraz dzienne centrum aktywizacji zawodowej i społecznej. Zajęcia w placówce są przeznaczone dla dzieci młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym lub znacznym ze sprzężeniami, z autyzmem, od 6 do ukończenia 24 roku życia, sprawnych ruchowo, w miarę możliwości samo obsługujących się. Bardzo się cieszę, że wszystko się im udało.