Ostatnie dni pokazały, że transport przyjazny środowisku, a jest nim bez wątpienia poza metrem tramwaj, znalazł się w centrum zainteresowania samorządowców Warszawy oraz środowisk opinio twórczych. Pod patronatem Informatora Ochoty i Włoch miało miejsce spotkanie orędowników rozwoju transportu szynowego na Ochocie. Jego organizatorzy - inicjatywa „Ochota na tramwaj” mieli szczerą chęć wywołania dyskusji noszącej znamiona konsultacji społecznych, poprzedzonej informacją włodarzy miasta o studium wykonalności dla projektu pt. „ Budowa trasy tramwajowej od dworca Zachodniego do Wilanowa .” Nie można oprzeć się wrażeniu, że zarówno informacja burmistrza dzielnicy jak i urzędnika ratusza, w zastępstwie zaproszonego do zreferowania zagadnienia wice prezydenta Warszawy Michała Olszewskiego, były skąpe. Dzień wcześniej, na połączonej sesji Rady Mokotowa i Wilanowa, kwestia ta była szczegółowo omawiana przez samego prezydenta Olszewskiego. Nie była ona tożsama z prezentowaną na ochockim spotkaniu przez urzędnika miejskiego i spowodowała niedosyt wśród zebranych na sali gości. Niejasna pozostała wciąż etapowość planowanych zadań. W tym, w który etap realizacji wpadnie planowana od dawna linia tramwajowa z Banacha na Mokotów. Największą obawę budzi dziś, to, że najpierw połączono by Wilanów z Mokotowem, potem Dworzec Zachodni z Banacha, co w efekcie dałoby dziurę między Mokotowem a Banacha. Na spotkaniu dowiedzieliśmy się, że środki unijne, jakie najprawdopodobniej zostaną przyznane wynoszą ponad miliard złotych i objąć mają całą budowaną trasę. Daje to gwarancje wybudowania również najistotniejszego odcinaka tej trasy, ale pewien niepokój pozostaje. Zwiększa ten niepokój stanowisko rad Mokotowa i Wilanowa, które ograniczyły swoje aspiracje tylko do trasy z Wilanowa na Mokotów. W zamierzeniu organizatorów debaty była rozmową z decydentami w tej sprawie. Nieobecność prezydenta Michała Olszewskiego, Jarosława Szostakowskiego – przewodniczącego rządzącego klubu radnych PO Rady Warszawy oraz przewodniczącej Rady Miasta Ewy Malinowskiej-Grupińskiej sprawiło, że dyskusja miała charakter akademicki i nie przyniosła zamierzonych efektów, czyli wywierania presji w sprawie budowy linii tramwajowej. Anna Zbytniewska