Walka z kierowcami trwa. Zakaz zatrzymywania się na ulicy Reja powoduje, że zgodnie z prawem nie można podwieźć dziecka do szkoły podstawowej nr 23. ( chyba, że ktoś nauczy dzieci skakać z jadącego samochodu). Oczywiście rodzice robią to nie zważając na absurdalne znaki. Jednak ostatnio znowu pojawili się nasi dzielni strażnicy miejscy, którzy zaczęli zakładać blokady na koła. Niewątpliwie te działania są efektem wytycznych, jakie otrzymują od władz miasta i dzielnicy. Wielokrotnie rodzice zwracali się z prośbą, aby zmienić znak zakazu zatrzymywania się na znak zakazu postoju powyżej 15 minut. Niestety rządzący nasza dzielnicą aktywiści miejscy nie popuszczą. Kierowcy nie od dziś mają pod górkę na Ochocie i w całym mieście. Czytaj również: Zobacz także: Podwórko przy Częstochowskiej 11/17 będzie piękne Zobacz także: Strefa Płatnego Parkowania - może być klapa Zobacz także: Garażówka na Zieleniaku - nieudany i kosztowny plagiat