Wiosną były prowadzone roboty na ulicy Częstochowskiej do tej pory a mamy już październik na trawniku leży gruz, który nie został wywieziony po skończonym remoncie. Zastanawiam się czy w dzielnicy jest jakiś gospodarz? Jak to możliwe, że nikt nie sprawdza terenu po wykonaniu pracy przez ekipy wykonujące remonty? Dlaczego pracownicy ZGN nie sprawdzają jak wyglądają / przynajmniej raz na jakiś czas / tereny, którymi zarządzają? Kto odpowiada za zieleń przy ulicy Częstochowskiej, jak jest prowadzona pielęgnacja zieleni, że do tej pory nikt nie zwrócił uwagi na stertę betonu leżącą na trawniku? Czy naprawdę trzeba czekać aż ktoś złamie nogę? Dlaczego ZGN nie potrafi wypracować mechanizmów współpracy między gospodarzami domów czy Zarządami Wspólnot a swoimi urzędnikami? Dla nas mieszkańców bardzo ważny jest wygląd naszych ulic i skwerów.