Są tam także tablice z instrukcjami jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia na poszczególnych przyrządach oraz regulamin siłowni. Wszystko wydawało mi się w jak najlepszym porządku. Pomysł ogólnodostępnych siłowni na wolnym powietrzu uważam za jeden z bardziej trafionych pomysłów realizowanych w naszym mieście. Zdziwiony zadzwoniłem więc do Pana Sławka a on wyjaśnił mi w czym problem. Otóż wszystkie przyrządy do ćwiczeń ustawiono na trawniku i nie chodzi o to, że w parku ubyło trochę trawnika. Chodzi o to, że trawa została szybko wydeptana i po opadach deszczu tworzy się tam błoto. A przecież wiadomo że biega się i ćwiczy w lekkim obuwiu sportowym, a nie w gumowcach, które łatwo opłukać z błota. No cóż Panie Sławku może przy pomocy podwórek przez które prowadzą błotniste ścieżki, kałuż zmuszających do chodzenia po jezdni oraz innych błot tworzących się po opadach próbuje się nam przypomnieć, że okoliczne bloki wybudowano na podmokłym terenie. A poważnie, to błoto na siłowni to na pewno tylko niedopatrzenie i w najbliższym czasie ten teren zostanie utwardzony podobnie jak stara siłownia.