Reklama

Dzień kapitulacji i zadumy

04/10/2020 14:43

Od kilku lat środowisko rowerowe związane z Przejazdem Świeczkowym organizuje kameralny przejazd w dniu podpisania kapitulacji Powstania Warszawskiego . Jest to równie ważna data jak 1 Sierpnia, ale więcej związana z zadumą niż hucznym świętowaniem więc dlatego odbywa to się w bardzo kameralnym gronie. W tym roku odbyło to się z garstką ludzi –reszta powoli odpada nam z różnych powodów ale i też widzę w rok do roku nawet na głównych uroczystościach na Kopcu Powstania Warszawskiego coraz to mniejszą ilość ludzi uczestniczy w oficjalnym wygaszeniu płomienia pamięci . Często widywałem na tych uroczystościach kibiców Legii lecz w tym roku nie dopisali . Pewnie nie przybyli gdyż co roku jak tylko pojawili się to oficjele sprowadzali od razu spore posiłki Policji i Straży Miejskiej . Więc tak witany to i ja bym nie chciał być i skoro władza lubi się „bawić „ w swoim gronie, więc niech się bawią. Ja też z kolegami przyjechałem pod sam koniec uroczystości licząc , że w spokoju zapalę znicz i nie dane mi było . Od razu przywitały mnie spore siły mundurowych i po ocenie naszego wyglądu nawet łaskawie pozwolono nam zbliżyć się do wygrodzonego terenu gdzie naprawdę garstka ludzi przebywała pod namiotem dla VIP oraz Poczty Sztandarowe , Harcerze i jedna grupa rekonstrukcyjna. Rowery kazano nam zostawić na dole na parkingu , ale na górze widziałem samochody , które nie widziałem jak wjeżdżały (tak jak kilka lat temu widziałem jak jeden szef wjeżdżał terenówka po schodach –gdzie starszych kombatantów prowadzono pod górę na nogach). Tym razem nie było wielu kombatantów więc pewnie doznali łaski wjazdu pod górę. Nie widziałem tego (spóźniłem się ) ale za to widziałem jak samochód normalny (osobowy ) skacząc jak żaba zjeżdżał w dół. Podczas uroczystości słyszałem podziękowania za przybycie dla władz dzielnic Śródmieścia , Woli , Mokotowa i koniec . Brakowało mi przedstawicieli mojej dzielnicy i wielu jeszcze –zastanawiam się czy w reszcie dzielnic nie było powstańców? Czy w tych dzielnicach już nie potrzeba krzewić postaw patriotycznych i edukacji historycznej. Ciekawy jestem ilu uczestników będzie za rok? Czy bycie tam i uczczenie takiej daty to obciach? Na mieście , przy wielu miejscach Pamięci sporo było świeżych lampek i zniczy –więc ludzie jeszcze pamiętają a co z resztą?

Czytaj również:

 

 

Obsługa informatyczna firm Warszawa
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do