Jak pisaliśmy w maju ( Budowa TBS na Banacha - pozwolenie na budowę unieważnione przez Wojewodę ) Wojewoda w trybie nadzoru unieważnił pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego na terenie byłego bazaru Banacha. Według tej decyzji i jej uzasadnienia pozwolenie na budowę zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa. Zarówno prezes TBS, jak i urzędnicy miejscy (którzy wydali ten wadliwy dokument) zapowiadali, że decyzja ma charakter polityczny i będą się odwoływać. Jak mówili, tak zrobili. TBS odwołał się do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jak wynika z naszych informacji TBS przegrał w GINBie. Główny Inspektor po rozpatrzeniu sprawy podtrzymał decyzję Wojewody. Oznacza to, że projekt budowy budynku TBS jest praktycznie do wyrzucenia. O komentarz poprosiliśmy radną Dorotę Stegienkę autorkę skargi do Wojewody. Uważam, że to dobra decyzja. Absolutnie nie powinniśmy dopuszczać do takich PATOLOGII. Ta sytuacja pokazuje, że jeśli są sygnały, jeśli coś może być niepokojące dla Mieszkańców to warto szukać, dociekać i być konsekwentnym. W tym przypadku nie było to łatwe, bo i przeciwnik, jakim jest miasto i TBS był trudny, wymagający i ,,uzbrojony w sztab prawników i fachowców. Plan miejscowy ma zabezpieczać przed takimi zapędami. Przykre, , że w tym wypadku próbowało wykorzystać to właśnie miasto ramię w ramię ze spółką miejską TBS. Gdyby była zgoda na tę inwestycję w takim kształcie to pozwoliłoby na otwarcie furtki dla wszystkich. Trzeba mieć świadomość, że nigdy byśmy już jej nie zamknęli. Miasto powinno świecić przykładem. Teraz nie wiemy co zrobi TBS. Choć moim zdaniem kolejne odwołanie to tylko strata czasu. Przede wszystkim przykro mi, bo gdyby pochylono się nad tym problem po sesji z kwietnia 2019 roku dzisiaj bylibyśmy zupełnie w innym miejscu. Pan Prezes TBS oraz Prezydent Olszewski teraz powinni pójść do kupców na Majewskiego przeprosić ich i wyciągnąć pomocną rękę. Podczas gdy obaj panowie przygarniają sowite wynagrodzenia - kupcy mają takie dni, że nie zarabiają nic. Czy mogą panowie teraz spać spokojnie? Zbyt pochopnie wydali rozkaz przeniesienia, ale myślę, że to osobny temat. Powtórzę raz jeszcze warto być konsekwentnym. [middle1] TBS może skierować sprawę do sądu administracyjnego i czekać latami na wynik postępowania. W tym czasie plac będzie stał pusty. Oczywiście spytaliśmy prezesa TBS co w wyniku tej decyzji zamierza dalej. Na pewno jak otrzymamy odpowiedź poinformujemy czytelników, co z tą bulwersującą sprawą. Czytaj również: Zobacz także: Budowa TBS na Banacha - pozwolenie na budowę unieważnione przez Wojewodę Zobacz także: Budowa budynku na Bazarze Banacha była sprzeczna z prawem Zobacz także: Rzecznik ratusza - pozwolenie na budowę budynku TBS jest zgodne z prawem