Andrzeja spotkałem na ulicy Banacha, wesołego i uśmiechniętego. Tak pozytywnie nastawionego faceta, dawno nie widziałem. Jakiś taki energiczny i rześki, ożenił się, czy co? [middle1] .....kłopoty, zmartwienia, nie mam. Największym problemem i zmartwieniem to się spakować, reszta to pikuś. Wsiadasz do pociągu i jedziesz, co tu się martwić, przejmować czy bać. Syberia to piękna kraina i ludzie przyjaźni. Kolej transsyberyjska robi wrażenie i można o niej mówić bez końca. Widoki przepiękne, nieograniczona przestrzeń, stepy i góry. Przez te kilka dni, można oko nacieszyć i kilka dobrych zdjęć zrobić. Właśnie będzie wystawa, kolejna wystawa, zapraszam, dam ci znać. Pracuję na Syberii, na Sachalinie, robię badania i fotografuję, jestem muzealnikiem. Za kilka dni jadę znowu na Syberię, pociągiem transsyberyjskim i koleją Bajkalsko-Amurską, będę w Tyndzie, gdzie jest -40, -50 stopni Celsjusza. Tylko ten mróz jest suchy, bez wiatru i się nie czuje tego zimna. Tam wszystko jest inne, czas i odległość również. Nie wspominając o jedzeniu. Chcesz jeść kawior łyżkami, proszę bardzo, ale ile tego można zjeść. To samo ryby, łososie, ile dusza zapragnie. Ryba lubi pływać, ale to też się zmienia. Sama Rosja także, czego nikt nie bierze pod uwagę. Są rejony gdzie się pije, takim rejonem jest Syberia, zwłaszcza te miejsca oddalone od świata. Życie tam, toczy się inaczej, wolniej. Poczucie odległości i czasu, niezrozumiałe dla Europejczyka. I trudno to oceniać. W pociągu spotkałem człowieka, 200km przed stacja zaczął się pakować. Bo to już czas. Miał duży wojskowy worek i siekierę. Na stacji zapytałem czy to jest jego docelowa miejscowość. A on mi na to „ do domu, mam jeszcze 200 km, może ktoś mnie podrzuci”.... POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com
