Nareszcie znalazł się właściciel małpiego gaju -obszaru zapomnianego u zbiegu ulic Pawińskiego i Banacha. Teren ten stał bezpańsko przez lata i porastał w dziką roślinność oraz w butelki po spożytych przez koneserów napojach. Ogólny śmietnik trochę posprzątano i poczyniono poważne kroki, aby zabezpieczyć bardzo drogi teren. Na złomowisku pozyskano starą kratę i cztery kawałki łańcucha i do tego dokupiono cztery kłódki od Sasa do las a. I tak zabezpieczony teren wraz z tablicą dziękczynną postoi dalej z parę ładnych lat zanim się sprzeda.