Wybrałem się dzisiaj (6 sierpnia) w okolice nieszczęsnej kładki przy ulicy Sąchockiej, na prośbę jednego z okolicznych mieszkańców i właściciela działki w okolicy ,aby zobaczyć jak dba się o zieleń w wykopie kolejowym. Niestety właściciel ma gdzieś wygląd swojej własności i nie przejmuje się dziką roślinnością, która zarasta i sucha stwarza dość istotne zagrożenie pożarowe. Wiem, że pożary same się nie biorą i porzucone butelki swoje mogą zrobić oraz chłopski zamierzchły i nie za mądry zwyczaj palenia traw również może być przyczyną częstych interwencji straży pożarnej w tej okolicy. Obiecana rozbiórka kładki dalej nabiera mocy urzędowej i mimo już 7 miesięcznego opóźnienia nikomu nie zależy, aby sprawa poruszyła się do przodu. Natomiast nasz Radny z Ochockiej Wspólnoty Samorządowej Radny Zaradny Cezary Król przed swoim urlopem 29 lipca wykosił chaszcze przy dumnie brzmiącym chodniku prowadzącym do stacji Warszawa -Rakowiec. Napisałem dumnie brzmiący chodnik gdyż uważam, że gdyby miłośnicy zwierząt cz tero-kopytnych zobaczyli taki chodnik zaraz by zabronili tam chodzić swojej trzodzie a i do Brukseli by pisali skargi. Chwała mu za to -do dzisiaj można śmiało przejść nie narażając się na drapanie się z krzakami i chwastami. Tylko nie byłbym Pawlonkiem jakbym nie zwrócił uwagi, że nie jest jego rolą tyrać i wyręczać innych swoją siłą fizyczną i zacięciem do porządków . Wolałbym jakby wziął takiego PANA czy PANIĄ właścicieli terenu i dał kopa w miejsce gdzie zazwyczaj zakłada się bieliznę osobistą gdyż to ich zadanie . Właściciel miewa nie tylko prawa i możliwości do gardłowania TO MOJE, ale i też obowiązki. Jak go nie stać na wykonywanie obowiązków niech sprzeda lub odda a nie ruszyć nie da, ale czynić swoje powinności nie chce? Teraz modne jest wśród ruchów miejskich sprzątanie wokół siebie i podobne akcje, ale czy na tym ma teraz polegać odpowiedzialność nauka i wyręczanie wielu służb miejskich ? Do brania pieniędzy z podatków i różnej maści opłat to jest wiele instytucji, firm i Panów Prezesów, ale jak trzeba wykazać się normalna robotą jest wielki problem? I oglądanie się, ze może KTOŚ za mnie zrobi? To teraz będziemy nagradzać niektórych za to, że nam szkodzą? Gdzie Ci odpowiedzialni? Teraz będzie- Wy róbcie a ja kasę będę łykał jak pelikan? Ciekawe czasy. Nowoczesnością wieje.