W dniu 8 czerwca 2016 roku o 17:30 w Urzędzie Dzielnicy Warszawa Ochota odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy. W całości poświęcona była wiceburmistrzowi Krukowi. Porządek obrad przewidywał zapytania radnych i odpowiedzi zainteresowanego. W trakcie długich wywodów okraszonych popisami krasomówstwa postanowiono skrócić wypowiedzi do dwóch minut. To nie spodobało się licznie zebranym sprzymierzeńcom wnioskodawców - PIS i „Ochocianom”. Mimo tego wszyscy zainteresowani zdążyli przedstawić swoje racje. Po około trzech godzinach obrad, w wyniku tajnego głosowania w stosunku 13 do 7 przegłosowano odrzucenie wniosku o odwołanie członka Zarządu Dzielnicy. Tutaj miałem przygotowaną obszerną relację wraz ze swoją polemiką, lecz po namowach życzliwych mi osób skrócę swoje wywody i opinię do jednego stwierdzenia. Przykro było słuchać wylewa się „pomyje” na jednego z wybranych przez społeczeństwo człowieka, któremu przyszło pracować w specyficznych warunkach i z dobrodziejstwem inwentarza musiał pracować w niejasnym otoczeniu. To, że przedstawiano dowody na konkretne nazwisko nie przekonuje do końca, że tylko ta osoba zawiniła. Przykre to, że ludzie zaufali oddając głos na ludzi, którzy mieli wiele pożytecznych doświadczeń i zasług w życiu zawodowym i towarzyskim a teraz dowiadują się, że ich wybrańcy mają kłopoty z wiarygodnością. „Wojenki na górze - pokazują iż na takich działaniach tracą wszyscy i teraz rozumiem słowa życzliwych ludzi, jak się dowiedzieli, że startuję na radnego określili moją chęć słowami –„Szkoda Ciebie” Nie będę rozwijał już swoich przemyśleń – wierzę w mądrość czytelników.