Maszeruje człowiek rano do pracy, 8-ma godzina - a tutaj panika! Ludzie szybko przebiegają w stronę przystanku autobusowego, węszą... Pani z zakupami na widok postaci w kombinezonie, masce szepcze; terroryści coś rozpylili, czuje pan?? No, czuję i tradycyjnie łapię - aparat foto.. Bitwy Warszawskiej 4... Taśmy drogę zagradzają, ale udaje się dowiedzieć, ze opary wychodzące przez bramę - to związki do zwalczania grzybicy na elewacji. Okazuje się, że sprawa na tyle poważna, że trzeba zatrudnić specjalistów. Ochota walczy i o czyste powietrze, z chorobami drzew, dziurami w asfalcie, szczurami i głupimi projektami inwestycji. No i z grzybem. Niech się tutaj normalnie i zdrowo żyje. Tylko trochę pokręcimy nosem i czysta elewacja. Powodzenia chemicznemu rycerstwu!!