W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku na gruncie w rejonie ulic Piotrkowskiej i Dobosza Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa rozpoczęła realizację inwestycji budowy osiedla „Dobosza”. Rozpoczynając realizację inwestycji, Spółdzielnia nie dysponowała prawem do terenu. Budynki zostały wzniesione w latach 1978 – 1982 . Zbudowano wtedy budynek handlowo usługowy przy ul. Dobosza 12 (obecnie mieści się w tym budynku sklep „Biedronka”) oraz budynki mieszkalne: Dobosza 2, Dobosza 4/6, Dobosza 10. W 1988 r. złożenie przez Spółdzielnię wniosku o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste nie został rozpatrzony z powodu niekompletnych dokumentów. W związku z przemianami ustrojowymi w Polsce, które nastąpiły po 1989 r stroną wszystkich postępowań stał się samorząd ochocki. Zmianie uległy przepisy dotyczące oddawania nieruchomości w użytkowanie wieczyste. [middle1] Przez blisko 10 lat Spółdzielnia bezskutecznie dochodziła przed różnymi instytucjami i sądem prawa do użytkowania wieczystego. Zarówno postępowania w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami, jak i wniosek do sądu o zasiedzenie spełzły na niczym. Mimo prowadzonych rozmów Spółdzielnia nigdy nie skierowała do sądu sprawy o regulacje tych gruntów w trybie art. 207 i 208 ustawy o gospodarce nieruchomościami, mimo że w innych przypadkach w odniesieniu do innych nieruchomości taki wniosek składała i to z sukcesem (np. działki znajdujące się przy ul. Korotyńskiego). Po oddaleniu wszelkich roszczeń miasto zaproponowało zawarcie umowy dzierżawy działek znajdujących się na terenie osiedla. Niestety władze Spółdzielni odmówiły jej podpisania i rozpoczął się okres naliczania kwot odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntów. Spółdzielnia oczywiście odmawiała zapłaty. Już w trakcie pierwszego postępowania sądowego o zapłatę za okres od 1 listopada 2009 r. do 31 lipca 2015 r sad pierwszej instancji zasądził kwotę blisko 251 tys. zł a po apelacji wniesionej przez WSM sąd apelacyjny podniósł ją o dodatkową kwotę 148 tys. zł. Tak więc przez lekkomyślność związaną z apelacją spółdzielcy stracili ponad 150 tysięcy złotych (licząc zastępstwo prawne i inne koszty sądowe). Ta przegrana niczego nie nauczyła władz WSM. W 2019 Urząd Dzielnicy Ochota naliczył kolejną należność z tytułu bezumownego korzystania z gruntów w wysokości 422.880,00 zł. W związku z odmową zapłaty należności przez Warszawską Spółdzielnię Mieszkaniową „Ochota” sprawa została skierowana na drogę postępowania sądowego. W trakcie postępowania sądowego WSM Ochota zakwestionowała operat, na podstawie którego naliczono kwotę 422.880,00 zł, w związku z tym Sąd powołał biegłego – rzeczoznawcę majątkowego, który oszacował kwotę z tytułu bezumownego korzystania w wysokości 3.016.775,- zł. W wyniku postępowania oraz wykonania opinii biegłego, w związku z wnioskiem WSM Ochota, Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 9.03.2022 r. zasądził od WSM Ochota kwotę 2.140.973,24 zł. Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 stycznia 2023 zasądził dodatkowo kwotę 227.158,71 zł. Tak więc, zamiast zapłacić za działki na osiedlu Dobosza kwotę 423 tysięcy złotych Spółdzielnia tocząc beznadziejny spór prawny zapłaciła miastu kwotę 2368 tys złotych czyli o 1945 tys złotych więcej niż wynikało to z pierwotnego roszczenia miasta. Tak więc, przez delikatnie mówiąc mało roztropne działania władz Spółdzielni WSM stracił kwotę grubo ponad 2 mln zł. Żeby było jeszcze straszniej przed różnymi instancjami sądowymi toczą się sprawy o kolejne opłaty. Jak wynika z naszych informacji jest to kwota roszczenia na blisko 700 tys złotych, ale biorąc pod uwagę orzecznictwo oraz sposób prowadzenia spraw przez WSM te kwoty mogą się zwielokrotnić. W tej sprawie kilka pytań. Dlaczego WSM nie złożyła do tej pory do sądu wniosku o regulacje tych gruntów w trybie art. 207 i 208 ustawy o gospodarce nieruchomościami, mimo że w innych przypadkach w odniesieniu do innych nieruchomości taki wniosek składała i to z sukcesem (np. działki znajdujące się przy ul. Korotyńskiego)? Ciekawym jest, dlaczego biegli sądowi szacują inaczej wartość działek na osiedlu Dobosza? Wreszcie jak zamierza spółdzielnia pokryć bezpowrotnie utracona kwotę 2 milionów złotych? Postaramy się odpowiedzieć na nie w kolejnych publikacjach już wkrótce. Czytaj również: Zobacz także: Wyższa Szkoła Inżynierii i Zdrowia a ścieżka rowerowa Zobacz także: Zespół Szkół im. Bohaterów Narwiku wicemistrzem Województwa Mazowieckiego Zobacz także: Jest Prezydium Rady i Zarząd Dzielnicy we Włochach Zobacz także: Aresztowano prokuratora Zobacz także: Stojaki na rowery w dziwnych miejscach Zobacz także: Grójecka 184 kolejna własność prywatna, która zagraca dzielnicę Zobacz także: WSM Ochota - najpierw podgrzano wodę, która podgrzała mieszkańców Zobacz także: Nareszcie cywilizacja dotarła na Bohaterów Września Zobacz także: Słoń Leon zjadł wierzbę z parku Szczęśliwickiego Zobacz także: Miejsce Aktywności Lokalnej zmienia formułę Zobacz także: Nocny zakaz sprzedaży alkoholu - konsultacje Zobacz także: Sesje rad dzielnic - nowa samorządowa tradycja? Zobacz także: Vinh Cao Hong - radna pochodzenia wietnamskiego Zobacz także: Ochota wspiera zwierzaki Zobacz także: Ochota wspiera zwierzaki