Reklama

Nie wszystkich cieszą ogródki gastronomiczne na Ochocie

25/05/2021 02:08

Powolutku znoszone są obostrzenia i restauratorzy ruszają pełną parą na razie w swoich zewnętrznych ogródkach. Nie mnie oceniać, jakość spożywania wyrobów polecanych na środku chodnika przy dobrze skomunikowanej i uczęszczanej jezdni, ale skoro są klienci to pewnie ten klimat innym się podoba (mnie nie musi). ZDM zarabia, dzielnica pośrednio też i nie ma, co narzekać. Jednak mimo wszystkiego zacząłem się zastanawiać jak to jest z BHP pracujących na rzecz tych lokali kelnerów. Patrząc po różnorodności stawiania tych ogródków to Ci ludzie w większości narażają się na wypadki bezpośrednie z ludźmi, co się sami nazywają rowerzyści. Dla mnie są to "piraty" albo zwykli tchórze, którzy z pełną" gębą" frazesów mawiają, że jeżdżą bezpiecznie po chodnikach gdyż boją się trójpasmowej ulicy. Co niektórzy mawiają, że Grójecką trzeba zawężać i tak ruchu tam nie ma a jak trzeba wjechać na jeden z trzech pasów to już jest dla nich za bardzo zatłoczona i niebezpieczna. Ot tacy z nich dobrzy oratorzy, którzy zawsze mają rację. W ten sposób postawione "ogródki" raz przy drzwiach lokalu a drugi raz i w większości na Grójeckiej po stronie zachodniej za Niemcewicza z przerwą na niecałe 1,5 metra chodnika spowoduje slalom dla rowerzystów i pieszych. Pewnie jednym i drugim nie bardzo przypadnie takie rozwiązanie a i kelner czy klient wychodzący z lokalu wolałby poczuć się bardziej bezpiecznie. Niektóre ogródki gastronomiczne na Ochocie stwarzają realne zagrożenie. Tak, więc w przyrodzie nie ma nic za darmo - aby jednym się podobało to drudzy muszą trochę pocierpieć.

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do