Reklama

Granica pomiędzy Ochotą i Włochami zaniedbana

11/10/2025 09:11

Ile warte są zakazy, o które nawet właściciele nie dbają? Takie pytanie nasuwa się samo, jak się patrzy na sponiewierane w krzakach tablice. Główne przejście, które działało jeszcze za moich czasów zamieszkiwania w tej okolicy, nawet jak była kładka zaraz obok KIS(Kombinat Instalacji Sanitarnych) z uporem maniaka jest zabezpieczane przez obydwie dzielnice tabliczkami zakazu. Tabliczki te od razu ostentacyjnie, są wyrywane i wyrzucane i życie dalej toczy się swoimi torami. Trochę lepszy los spotyka drugi komplet tabliczek na nowym miejscu od niedawna używanym, pomiędzy obydwoma pomnikami AK. "Garłuch" z Instalatorów i Włodarzewskiej. W tym miejscu widać spokojniejsi przechodnie korzystają z tego przejścia. Zastanawiam się ile to jeszcze lat obydwie dzielnice będą udawać, że nie ma tam problemu komunikacyjnego.Czy dopiero jak na tych przejściach dojdzie do ponad 5 śmiertelnych wypadków -KTOŚ- pomyśli o postawieniu tam kładki? Co z umową pomiędzy Ochotą i Włochami w sprawie kładki na Sąchockiej? Odeszli Burmistrzowie i po sprawie? XXI wiek -budujemy kładki dla rowerzystów, stawiamy szalety, stawiamy jaja, kupujemy wanny, na Ursynowie zalegające odpady, czyli lapidarium i inne wynalazki a tutaj nie ma pieniędzy na dwie kładki?

Aktualizacja: 11/10/2025 09:11
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do