Będąc w okolicy Biedronki przy ulicy Korotyńskiego i Urbanistów zauważyłem duży i długi blok z zamkniętą przez szlabany przestrzenią pod nim. Przed blokiem nr.48 na uliczce dojazdowej do klatek schodowych i komór śmietnikowych urządzono lokalny parking. Nie było by to nic dziwnego gdyby na takowym podwórku pomyślano o mieszkańcach niekoniecznie potrafiących się integrować poprzez oglądanie swoich zdobyczy z rurami wydechowymi. Owszem na około 306 lokali mieszkalnych w tym bloku postawiono aż jedną cherlawą ławkę i dodatkowo w eksponowanym miejscu -w pobliżu kontenerów na śmiecie. Widać, jakie podejście panuje w tej okolicy dla zwykłych mieszkańców. Na tyłach bloku wydzielono trochę prywatnej zieleni i poza tym nie ma tam nic szczególnego poza kolejnym ogrodzonym parkingiem. Rozumiem, jest teraz samochodowy bum i przez to każdy musi posiadać, jaki kol wiek kopciuch i musi dla niego mieć zapewnione parkowanie. Tym sposobem jedna grupa społeczna rozpycha się w przestrzeni miejskiej(tak jak i rowerzyści zabierając część zieleni i chodników) i poprzez swoje silne lobby zabiera starzejącemu się społeczeństwu miejsce do odpoczynku na umownie względnie czystym powietrzu. Ktoś może mi zarzucić, że nie ma potrzeby urządzać podwórka w pobliżu parku. Taka osoba będzie miała trochę racji, ale tylko trochę. Proszę przyjąć pod uwagę osoby chore, bardzo wiekowe, które nie będą miały siły dreptać nawet 200 metrów po to by się integrować z całą okolicą i z różnymi w okolicy zamieszkującymi narodowościami. Na dokładkę w sezonie z powodu wielu budowli w okolicy parku robi się tam oblegany deptak gdzie nie doświadczysz spokoju. Ławki pod blokami służą do integracji pomiędzy sąsiadami z bloku. Nie każdy ma i musi mieć dobry samochód, dużą rodzinę pod miastem a mieszkanie w bloku traktuje, jako przejściowe, ( czyli porażkę ekonomiczną) i musi dążyć do własnej willi z oczkiem wodnym, ogrodem i oczywiście garażem. Rozumiem nastały czasy wyścigu szczurów i nie wszyscy mają ochotę być człowiekiem wiecznego sukcesu i dążyć po trupach do bogactwa i proszę w imieniu matek z dziećmi, które by posiedziały niedaleko miejsca zamieszkania na dworze i starszych ludzi o proporcjonalne urządzanie podwórek.