Taką nieruchomością jest z całą pewnością zabytkowa kamienica Jerozolimskie 99. Pierwotnie śmieci były składowane od strony podwórka przy Nowogrodzkiej 68. Jednak wiele lat temu miasto postanowiło wydzielić ten fragment nieruchomości i sprzedać go pod nową inwestycję. Z zapewnień, że miasto zawrze porozumienie z nowym właścicielem o możliwości składowania śmieci na tym terenie nie pozostało nic i od tej pory budynek został pozbawiony możliwości posiadania miejsca na gromadzenie odpadów. Oba podwórka, które są klasycznymi studniami są tak małe, że zgodnie z przepisami nie można tam trzymać pojemników (minimalna odległość od okien to 10 metrów). Tak więc pojemniki są trzymane na chodniku na terenie pasa drogowego, którym dysponuje Zarząd Dróg Miejskich. ZDM postanowił wydać w tej sprawie decyzję karzącą finansowo Wspólnotę za zajmowanie pasa drogowego. Mieszkańcy odwołali się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które we wrześniu minionego roku uchyliło decyzję ZDM. W uzasadnieniu SKO stwierdziło, że ZDM nie zastosował przepisu mówiącego o szczególnych uzasadnionych przypadkach, kiedy można jednak zezwolić na umieszczenie urządzeń niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami. SKO stwierdziło, że właśnie takie sytuacje jak w Alejach Jerozolimskich 99 są szczególnymi przypadkami i normę art. 39 ust 3 ustawy o drogach publicznych należy zastosować właśnie w takiej sytuacji. Wydawało się, że sprawa skończy się pomyślnie dla mieszkańców. Jednak ZDM postanowił postawić na swoim i ponownie wydał decyzję zakazującą stawianie pojemników powtarzając argumenty, że nie wolno, bo kontenery zagrażają bezpieczeństwu (ogranicza widoczność) oraz stwarza trudności w parkowaniu. Jednocześnie ZDM stwierdza, że pojemniki mają stać w Strefie Płatnego Parkowania i ograniczą ilość miejsc parkingowych. Wspólnota ponownie odwołała się od decyzji do SKO. W tej sprawie widać złą wolę Zarządu Dróg Miejskich. - Istnieją w naszej dzielnicy takie nieruchomości, w których nie da się inaczej rozwiązać problemu składowania odpadów. Takim przykładem jest budynek przy Jerozolimskich 99. Właśnie w takich sytuacjach trzeba skorzystać z przepisu szczególnego. Stoimy po stronie tej wspólnoty i tym razem skierujemy pismo procesowe do SKO argumentujące, że w tym miejscu mamy do czynienia ze szczególnym przypadkiem i należy przymusić ZDM do wydania pozytywnej decyzji. - Powiedziała w rozmowie ze mną burmistrz Dorota Stegienka. [middle1] Osobiście uważam, że argumenty ZDM są nietrafione. Jest wiele przykładów, kiedy zezwala się lokowanie w pasie drogowym urządzeń i budowli, które też zabierają możliwości parkowania czy ograniczają widoczność. Mam tu na myśli ogródki gastronomiczne czy na przykład całodobowe sklepy z alkoholem. Argument, że pojemniki ograniczają widoczność w przypadku kiedy ich wysokość nie przekracza wysokości większości parkujących samochodów jest wręcz śmieszny. Mam nadzieję, że po raz kolejny SKO uchyli tę szkodliwą decyzję i mieszkańcy skorzystają w przewidzianego prawem wyjątku. Czytaj również: Zobacz także: Tramwaj na Bitwy Warszawskiej — drzewa czy ludzie? Zobacz także: Kolejny finał Wielkiej Orkiestry Światecznej Pomocy Zobacz także: Noworoczne wycinanki ZDM Zobacz także: Koncert Darii Zawiałow Zobacz także: Technikum Lotnicze z ul. Gładkiej wysoko w rankingu Zobacz także: Koncert kolęd na Placu Narutowicza - zapraszamy na retransmisję Zobacz także: Staszic po raz kolejny najlepszym liceum w Polsce