Reklama

Ku przestrodze .

14/09/2016 16:50
Tym razem  nie będę dokuczał naszym „wspaniałym urzędnikom” w dzielnicy  Ochota.
Należy im się chwila odpoczynku i jednocześnie możliwość dowartościowania się ,że inni bywają jeszcze bardziej " udani inaczej" . Powinniśmy się cieszyć że aż na tyle naszych włodarzy nie stać . 
Zajmę się wesołą działalnością (tak wesołą ,że aż tragiczną) pro rowerową w dzielnicy Bielany .
Jestem od ponad 14 lat wiernym  gościem tej dzielnicy .
Codziennie dojeżdżam do pracy właśnie w okolice  Ratusza Bielańskiego .
Jako miłośnik dwóch kółek ,też od 14 lat zmagam się z niemocą urzędniczą  na ulicy Perzyńskiego i Podczaszyńskiego.
  Nareszcie po 14 latach zrobił się głośny szum medialny spowodowany również wcześniejszymi działaniami lokalnych aktywistów rowerowych  i władza  zaczęła poważniej myśleć o rozwiązaniu problemu  od 14 lat nie oddanej po wybudowaniu  drogi dla rowerów.
 Nieskromnie przytoczę  fragment odpowiedzi uzyskanej od zastępcy burmistrza  na moje zapytanie  dlaczego droga jest oznaczona znakami pionowymi –skoro jest dalej placem budowy po którym mi nie wolno jeździć.  Odpowiedź -  „Obecnie Dzielnica  Bielany nie posiada żadnych środków finansowych na  przebudowę ww. drogi rowerowej ,a więc i na usunięcie znaków stałej organizacji ruchu.
Ustawione tablice jednoznacznie informują,że inwestycja nie została zakończona,a więc nie spełnia obecnie obowiązujących standardów i nie  została przekazała do użytku.
Korzystanie z obiektu  w obecnym stanie JEST ZABRONIONE”
Proponowałem  w swoim  środowisku  zakupić  worki na śmieci, aby dzielnica mogła przysłonić  te znaki  i żebym nie musiał przynajmniej raz w tygodniu  tłumaczyć się  przynajmniej jednemu  nadgorliwemu znawcy PORD u spychającego  mnie  z jezdni . Zdarza się że z pianą w ustach  trąbią na mnie  i pokazują  , że –„tam coś mam „.
Niestety uznane by to było jak wręczenie korzyści majątkowej  i propozycja  moja upadła .
Jeszcze jest tylko jedna możliwość , doniesienie do Straży Miejskiej o ukaranie inwestora   za  niewłaściwe zabezpieczenie placu budowy. 
Skoro  nie została inwestycja zakończona i nie przekazana została do użytku , to statut powinien być dalej placu budowy .
 Pojedyncze tłumaczenie  kierowcom-  co ja robię na jezdni  już stało się męczące , więc przydało by się taki problem rozwiązać  niezwłocznie .
Ostatnio  też  na wlocie ulicy Duracza  od około tygodnia można napotkać  na ” radosną „ twórczość  jakiejś  inżynierii  drogowej .
 Jadąc ulicą Broniewskiego  i przecinając  ulicę Duracza „KTOŚ” pochwalił się że umie malować pasy  na czerwono .
 Wprawiło mnie to w osłupienie i zaczynam się zastanawiać czy już nie skończyć z jazdą na rowerze gdyż nie nadążam z nowinkami w przepisach.
Czyżby to była  „zebra „ dla samochodów ?
Tak więc drodzy innowatorzy - apel do Was  ,jeżeli zamierzacie wprowadzać jakieś nowinki , weźcie pod uwagę  że  nowości powoli i stopniowo się wprowadza.  I nie wszystko co nowe musi być  „cool”.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do