... pozwalam sobie przekazać Szanownej Redakcji dwa spostrzeżenia/uwagi: Pojawiły się u nas (m.in. rejon Grójeckiej) liczne słupki ograniczające możliwość parkowania na chodnikach. Może i słusznie, choć prawdopodobnie bez błogosławieństwa mieszkańców, którzy będą mieli jeszcze więcej problemów z parkowaniem... Szkoda jednak, że nie pojawiły się w miejscach, gdzie są naprawdę niezbędne! A miejsca te są np. świetnie znane Straży Miejskiej, bo jak tam się ona pojawia (dlaczego tak rzadko!) to zawsze mandaty są w ruchu. Chodzi o skrzyżowania ul. Uniwersyteckiej z Mochnackiego oraz z ul. Mianowskiego: parkujące na rogach samochody uniemożliwiają częstokroć przejście, zaś szczególnie dla osób z wózkami z małymi dziećmi to przejście skrzyżowania bywa w ogóle niemożliwe! Fajnie, ze Redakcja tak efektywnie kibicuje problemowi kładki nad torami kolejki radomskiej! A gdyby tak zainteresować się kolejnym kwiatkiem komunikacyjno-budowlanym w naszym rejonie? Chodzi o remontowaną (już chyba od lat!!!) kładkę nad Trasą Łazienkowską w rejonie Liceum im. Słowackiego. Uważam za skandal, że budowa tej kładki trwa od tak dawna (właściwie to chyba nie trwa , bo już od dawna tam się nic nie dzieje...). Trasa szybkiego ruchu jest w związku z tym zatkana kolejnym światłem, od wielu miesięcy zatrzymujące się tu ciągi samochodów wypalają tysiące ton paliwa i potęgują tworzące się korki na Wawelskiej. Przecież taka kluczowa dla szybkiego przejazdu trasy inwestycja powinna być wykonana w ciągu kilku tygodni przy pracy na 3 zmiany! Tak się robi na świecie! Co na to nasza władza komunikacyjna ? Pozdrawiam serdecznie, Andrzej Huczko, prof. UW