W niedzielę jadąc ulicą Majewskiego zauważyłem stary ale dobrze zapamiętany obrazek przeładowanych koszy na śmiecie . Był już czas, że nie można było mieć pod tym względem żadnych pretensji . Widać czasy te chwilowo nas opuściły. Podejrzewam ,że służby mając ograniczone możliwości zajęły się sprzątaniem przy licznych imprezach odbywających się na Ochocie i nie miały czasu zająć się podstawowymi rejonami . Drugim problemem jest wszechobecny na tej ulicy niedobór miejsc parkingowych i walka o nie . Kiedyś taka walka przejawiała się poprzez opiankowanie rur wydechowych samochodom z „obcą „ rejestracją . Tym razem przy wylocie ulicy przy Korotyńskiego „KTOŚ” poprzebijał opony paru samochodom . Tym razem wygląda to na „robotę „pieszych , gdyż samochody te tarasowały cały chodnik. Za to kawałek dalej samochody stały bardziej z kolei tarasując „światło” pasa ruchu. Może czas najwyższy wybudować jakiś piętrowy parking, chociażby na niezagospodarowanej przestrzeni na wprost wylotu ulicy?