BlueSoft Mazovia Warszawa pokonała Orzeł Elbląg i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek o I ligę! W miniona sobotę rozegraliśmy mecz drugiej rundy play off przeciwko Drużynie Orła Elbląg, którą pokonaliśmy tydzień wcześniej 3:2. Oba te spotkania to niesamowite emocje i walka nerwów. W pierwszym meczu po przegranych dwóch setach, nasze dziewczyny zmotywowały się do walki i wygrały mecz 3:2, natomiast w rewanżowym meczu to dwóch, dość gładko wygranych setach, to Elbląg wyrównał 2:2, jednak ostatecznie to my cieszylismy się z wygranej 3:2. O samym meczu.. Pierwsza partia i BlueSoft Mazovia wychodzi na parkiet bardzo skupiona. Zaczynamy od zagrywki Renaty Białej, która serwuje asa. Potem Renata strzela zagrywkami jak z karabinu, trzymając się założen taktycznych. Elblążanki mają spore kłopoty z przyjęciem ( które zaważyło na wyniku tego meczu) i rozgrywająca Weronika Wołodko zmuszona jest to gry lewym skrzydłem, co Mazovii jest mocno na rękę, gdyż ataku wyeliminowana została grająca z numerem 11 Ewelina Frąszczak ( która w poprzednich spotkaniach mocno napsuła nam krwi :)). Po kilku wymianach na tablicy wyników wyswietla się 14:9 i spokonie prowadzimy do samego końca kontolując wynik. 25:18 Druga odsłona i zaczynamy od przyjęcia, wygrywamy pierwszą akcję i na zagrywce pojawia się znów Biała, zdbywając drugi punkt. Orzeł jednak wyrównuje i wychodzi na jednopunktowe prowadzenie. Z lewego skrzydła przedziera się Iza Trocińska, a grająca z numerem 5 Katarzyna Szostak, funduje Elblągowi punkt ze środka. W połowi tej partii, wynik jest nieco na korzyść Gości. Popełniamy kilka błędów w ataku i Elbląg prowadzi 13:10. Trener Ślusarczyk wprowadza zmianę na boisku. W miejsce Marceliny Nowak pojawia się Agnieszka Kowal. Zmiana okazała się trafna, Agnieszka uderza z lewego skrzydła, po czym bezlitośnie uderza z prawego i dorównujemy do wyniki 14:14. Jeszcze Elbląg zagrywką celuje pomiędzy Kucharską i Białą i wynik 15:16 dla Przeciwniczek. Przełamujemy blok, zdbowyamy 16-sty punkt i na zagrywe wchodzi Aneta Pietrzyńska zdobywając aż trzy punkty z serwisu! Gospodynie rozpędzają się w końcówce. Agata Antosiak gra do Oliwii Sieradzkiej, która łomocze piłkę w czwarty metr, poprawia Biała i wygrywamy partie 25:19. 2:0 dla Mazovii, trzeci set wydaje się postawieniem kropki na i. Nic bardziej mylnego. Trzecią partie rozpoczynamy od wyniku 1:9. Pomimo poprawnego przyjęcia, bardzo mylimy się w ataku. Nie kończymy żadnej akcji, a jeśli udaje nam się wyprowadzić atak, to Elbląg odpowiada w kontrze punktem. Trener Ślusarczyk prosi o dwa czasy i robi kilka zmian. Cały czas szuka sposobu na odrodzony Elbląg. Na boisku znów widzimy Agnieszke Kowal- najbardziej skuteczną atakującą ( aż 56% ), a na rozegraniu pojawia się młodziutka Karina Pinchuk. Losy seta się odwracają. Z wyniki 2:12 podgoniliśmy 13:14, cały czas tracąc jeden punkt do Elbląga. Bardzo dobrze w polu zagrywki pokazała się Ania Piatek, zdobywając kilka bardzo cennych punktów. Ten set jednak pada łupem Gości, pomimo zrywu Mazovianek, to Elblag cieszy się wynikiem 20:25. Przed nami czwarta paria i znów rozpoczynami od wyniki 1:3. Szybko jednak uciekamy z kłopotiwego ustawienia, i zagrywająca Agnieszka Banasiak, przynosi nam wyrównujący punkt. Przeciwniczki jednak nie odpuszczają, grająca z numere 12- Ola Szczygłowska, broni zaciekle każda piłkę. Bardzo trudno nam skończyć atak, gdyż wszystko zostaje wybierane w polu. W środkowej partii seta udaje nam się wyrównać oraz nawet prowadzię jendym punktem. Ale popełniamy dwa bardzo znaczące błędy w ataku i niestety przegrywamy czwartą partię 23:25. Piąta i ostatnia odsłona. Nasze Zawodniczki niczym rozwścieczone byki, od samego początku wychodzą na prowadzenie 4:0. Renata Biała ( MVP tego spotkania), znów zagrywa bezbłędnie, zdobywając punkty bezpośrednio zagrywką. Przy czwartej akcji, dochodzi zdaniem Sędziów do dotknięcia siatki przez nasze dziewczyny, jednak nie możemy się pogodzić z tą sytuacją i mocno dyskutujemy z sędziami.. za co wpadła nam czerwona kartka ;) Ale w takim meczu nic nie jest ważne poza zwycięstwem. Czerwona kartka zadziałała jak energizer. Mazovianki rozwścieczone, tłuką atakiem Elbląg. Są bezlitosne w każdym elemencie. Przy zmianie połów mamy już wyniki 8:2.. potem 9:2... już tak blisko.. ale jeszcze trochę.. Elbląg zdobywa jeszcze trzy punkty, podczas gdy my tańczymy zwycięski taniec na środku boiska, wygrywając 15:5 i tym samym całe spotkanie 3:2. Radość jest ogromna! Kibice szaleją- a zebrała się ich ponad 100! Za co serdecznie dziękujemy! Dziewczyny czuły Wasz doping i mają nadzieję że hala na Nowowiejskiej będzie już zawsze wypełniona po brzegi! Dziękujemy Zawodniczkom za to przepiękne sportowe widowisko i emocje, które będziemy bardzo długo pamiętać. Spisałyście się na medal! Co do wyróżnień po sobotnim meczu, to cała drużyna stanęła na wysokości zadania, jednak zdecydowanie Renata Biała, była najskuteczniejszą Zawodniczką, tuż za nią Oliwia Sieradzka, która w kluczowych momentach meczu zachowała zimna krew- wpuszczając niesamowite kiwki przeciwniczkom. Świetna zmiana najskuteczniejszej w ataku Agnieszki Kowal. Oczywiście wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie niezastąpiona Klaudia Kucharska ( z przyjęciem ponad 70%!!) oraz obronami niezwykle silnych ataków- brawo Klaudia. Bardzo dobra zmiana Ani Piątek- która skutecznie wykorzystała swoją trudną zagrywkę. No i oczywiście Natalia Bielińska- która miała za zadanie zagrać trudna zagrywką w bardzo trudnych momentach meczu- i jak zwykle nie zawiodła! Brawo BueSoft Mazovia! Sobotni mecz to ogromny krok w dalszej drodze do pierwszej ligi. Pokonaliśmy Orzeł Elbląg- zdecydowanego faworyta tych dwóch meczy- co już daje nam awans do meczu półfinałowego. Przed nami trójmecz z wygraną drużyną innej pary: AZS AWF – ESPES Sparta. Wynik jest sprawą otwartą, acz po pierwszej rundzie prowadzi AWF. 18 -ego marca dowiemy się z kim powalczymy o pierwsze miejsce w grupie. Z kim spotkamy się w kolejnej fazie rozgrywek? Na tą informacje, musimy jeszcze poczekać, ale już teraz możemy obiecać wielkie emocje. Przed nami trudny czas, dziewczyny są już bardzo zmęczone sezonem i w najbliższych dniach spodziewamy się spadku formy, aby znów ją zbudować na koniec kwietnia, a potem na koniec maja ( wówczas odbędzie się turniej finałowy). Jeszcze raz gratulujemy i cieszymy się z wygranej! Do zobaczenia 1-2 kwietnia na meczu o pierwsze miejsce!!! Projekt współfinansuje miasto Stołeczne Warszawa foto: Marcin Selerski tekst: MŚ