Pani Hanna Jakubowicz – Dyrektor Zarządu Mienia m.st. Warszawy (miejskiej jednostki budżetowej wykonującej w imieniu miasta zadania inwestorskie i realizującej zamówienia publiczne na terenie targowiska), z dnia na dzień zwołała spotkanie dotyczące nowej hali targowej przy ul. Grójeckiej. Zaproszeni zostali m.in. kupcy, władze dzielnicy Ochota i przedstawiciele projektanta hali z firmy JEMS Architekci. Spotkanie od samego początku przebiegało w nieco nerwowej atmosferze. Najpierw Pani Dyrektor Jakubowicz próbowała opowiedzieć wszystkim kilkuletnią historię powstania hali targowej i sposobu jej zagospodarowania. Spotkało się to z natychmiastową reakcją zastępcy burmistrza Ochoty Grzegorza Wysockiego, który zauważył, że przedmiotem spotkania nie powinna być „lekcja historii”, tylko załatwienie bieżących problemów z uruchomieniem hali. To była trafna uwaga, bowiem osoby biorące udział w spotkaniu są od samego początku aktywnymi uczestnikami tego procesu inwestycyjnego, już od momentu jego planowania. Wkrótce rozmowa wróciła na właściwe tory i rozpoczęła się dyskusja o tym, jaką formę zabezpieczeń powinno mieć 96 stanowisk handlowych w nowej hali, które obecnie wyposażone są jedynie w betonowe ławy i szczęki, o czym piszemy od kilku miesięcy w „Informatorze . . .”. Niestety - Pani Dyrektor Jakubowicz wykazała się całkowitą nieznajomością tematu, który w ciągu ostatnich kilku miesięcy był przedmiotem obrad radnych, spotkań, dyskusji i ustaleń kupców z władzami miasta i dzielnicy Ochoty. Okazało się, że Pani dyrektor nie są znane ustalenia i porozumienia, jakie zapadły w kwestii doposażenia kupieckich stoisk. Przypomnę, że porozumienie takie zostało zawarte podczas rozmów z urzędnikami ratusza, m.in.: Zastępcą Prezydenta m.st. Warszawy Michałem Olszewskim, burmistrzami Ochoty i innych miejskich jednostek zaangażowanych w modernizację bazaru. Dziwić może, że Zarząd Mienia, który jest inwestorem nowej hali, nie posiadał informacji, że spór o doposażenie kupieckich stoisk został praktycznie zakończony porozumieniem, a sposób jego realizacji przedstawiła Burmistrz Ochoty Katarzyna Łęgiewicz, podczas spotkania z kupcami w dniu 18 sierpnia. Kolejnym lapsusem Pani Dyrektor Jakubowicz było stwierdzenie, że 96 stanowisk w nowej hali, wokół których toczą się od kilku miesięcy rozmowy i negocjacje, zostało przeznaczonych do handlu warzywami i owocami. Te stwierdzenie spotkało się z aprobatą przedstawiciela projektantów, który argumentował, że nazwa nowej hali „Zieleniak”, powoduje obowiązek sprzedaży w tych stoiskach wyłącznie zieleniny. Przytomna uwaga burmistrza Wysockiego, że zarządzenie Prezydenta Warszawy nie rozgranicza przydziału miejsc handlowych z podziałem na asortyment nie na wiele się zdało. Rozgorzała burzliwa dyskusja, podczas której każda ze stron próbowała udowodnić swoje racje. Spotkanie zakończyło się nagle, kiedy wzburzona Pani burmistrz Łęgiewicz stwierdziła, że jest obrażana i wyszła z sali. Natychmiast za panią burmistrz podążył jej zastępca Grzegorz Wysocki. Kupcy stwierdzili, że w tej sytuacji dalsza rozmowa nie ma sensu, tym bardziej, że jedyną osobą reprezentującą m.st. Warszawa, pozostała Pani Dyrektor Jakubowicz, która jako inwestor i podmiot odpowiedzialny za budowę i funkcjonowanie nowej hali sprawiała wrażenie osoby nie do końca zorientowanej w temacie spotkania.