Ulica Włodarzewska przełamuje swój rekord czasu przebudowy. Ostatnio jak byłem i opisywałem to nic kompletnie się tam nie działo. Nawet znak drogowy ostrzegający o prowadzonych robotach po prostu sobie leżał i odpoczywał na chodniku. Teraz to już, co innego - po zapowiedziach burmistrz Wysockiego stanął jak dąb i stoi dumnie, ale i też i coś tam drgnęło. Położono kawałek chodnika, choć na razie bez możliwości korzystania. Zniknęło parę wiszących drutów wraz z banderami wywieszonych reklamówek na nich, ale słupy jak stały tak stoją w zbyt bliskiej odległości od jezdni. Na razie i tak powinno nas to cieszyć i dalej powinniśmy cierpliwie czekać na środek lata, który jak dobrze pójdzie to przesunie się tak jak wiosna nam przyszła z lekkim opóźnieniem. Tak, więc słowa burmistrza wydają się być realne i prorocze, ale czy na wyrost, to się okaże. Zapraszamy na wydarzenia: Zobacz także: Czy Polsce grozi wojna? - spotkanie z Robertem Kuraszkiewiczem Zobacz także: Nordic walking w Parku Zachodnim Zobacz także: Nauka jazdy na rolkach Czytaj również: Zobacz także: Poszukiwany amator perfum Zobacz także: Zbiórka na pomoc dla Ukrainy - pierwsze podsumowania Zobacz także: Cykl 8 Kobiet - koncert Ewy Bem Zobacz także: Groził pracownikowi stacji benzynowej Zobacz także: WielkaMOC. Solidarni z Ukrainą – w Parku Marka Kotańskiego Zobacz także: Przypominam władzom dzielnicy o Opaczewskiej. Zobacz także: Garażówka na Zieleniaku powoli się rozkręca Zobacz także: Przypominam władzom dzielnicy o Opaczewskiej.