Mowa o podjeździe dla rowerów i wózków na kładkę nad torami kolei Radomskiej. Od początku istnienia właśnie ta kładka (nazywana potocznie niebieską) była stałym łącznikiem między osiedlami. Codziennie w obie strony pokonują ją setki osób. Jedni udają się po zakupy na bazarek przy ul. Mołdawskiej inni w drugą stronę chodzą do ZUS-u lub GUS-u, których oddziały zlokalizowane są przy ul. 1-go Sierpnia. Wiele osób korzysta z kładki w czasie codziennej drogi do Szkoły Podstawowej nr 280 lub na nabożeństwa do pobliskiego Kościoła(część bloków przy ul.1-go sierpnia należy do Parafii przy ul.Gorlickiej). Jakiś czas temu podczas prac remontowych prowadzonych przez PKP odnowiono przeprawę. Niestety wciąż nie miała żadnego podjazdu. Kwestia ta była poruszana zarówno przez Zarząd Dzielnicy jak i Spółdzielnie Mieszkaniową Ochota . Właściciel terenu stale odmawiał stworzenia podjazdu czy windy ( co spowodowane jest dalszymi planami zagospodarowana terenu kolei Radomskiej. Kiedy wszyscy -rowerzyści,rodzice z wózkami czy osoby starsze z zakupami- stracili nadzieje na łatwiejsze pokonywanie przeprawy stał się cud. Otóż pod osłoną nocy na kładce pojawiły się nowe podjazdy. Mieszkańcy byli tym faktem bardzo mile zaskoczeni. Zawsze żeby przejść przez kładkę z wózkiem musiałam prosić kogoś o pomoc,a dziś spotkała mnie miła niespodzianka. Sama bez niczyjej pomocy bezpiecznie wprowadziłam i sprowadziłam córkę w wózku. Teraz będzie dużo sprawniej mówi mi młoda mama mieszkanka os Jadwisin.jak więc widać cuda się zdarzają. Sprawa, która przez tyle lat była dla wielu osób codzienną ciężką przeszkodą została w załatwiona w jedną noc. Może to efekt modlitw Mieszkańców w w pobliskiej parafii, może niewidzialna ręka dobra -nie wiem. Wiem ,że chce by takich cudów na Ochocie było o wiele więcej.