Przejeżdżam czasami ulicą Opaczewską rowerem i często widzę taki obrazek pod komendą, rowery przypięte do stojaków tak zwanych wyrwij kółka . Nic by nie było niewłaściwego gdyby to zrobili w ten sposób laicy ,ale od stróżów prawa wydaje mi się że powinno więcej się wymagać. No cóż wojsko nasze trzeba chronić prywatną ochroną ,to i naszych Policjantów też trzeba było by jakoś chronić lub szkolić.Warszawska Masa Krytyczna co roku w czerwcu przeprowadza podczas Święta Cyklicznego pokaz ciecia i metody zabezpieczeń roweru. Niestety Nasza Policja uważa się za wybitnych fachowców i od laików nie będzie się uczyć. Wyjaśniam co tam na zdjęciu nie gra jak należy, otóż zapięcie jest przyzwoite (jedyne które nie da się przeciąć nożycami saperskimi) lecz niestety zamknięte zostało tylko tylne koło wartości około 100 zł , reszta warta około 2500 zł. Koło można zdjąć w 10 do 15 sekund - szybko-złączka ,nie śruba do której trzeba klucza. Skoro ja tam stałem i robiłem zdjęcia ,co trwało około 3 minuty ,to co mógłby inny człowiek tam wyprawić? Przy okazji mogliby stróże prawa umyć swój służbowy-cywilny samochód marki Fiat szary nie tylko od koloru. Wiem ,wiem macie dużo zajęć, wypełniania papierków, ale to świadczy o Waszym podejściu do dobra podarowanego przez społeczeństwo. Stojaki moglibyście też już wymienić na porządne- wystarczy tylko napisać pismo do ZTM., a rowerzystę który przyjeżdża do pracy ukarać za brak odblasków-to można od reki ,a jak ruszy o zmroku za brak świateł. Tak więc droga Policjo wymagajmy od innych ale i od siebie też.