Reklama

Ochockie drogi rowerowe - po co te słupki?

12/06/2020 05:30

Sześć lat minęło jak jeden dzień, a tutaj przystanek autobusowy Bitwy Warszawskiej 1920r 02 jak stał na swoim niefortunnym miejscu tak stoi i stwarza dalej zagrożenie dla kierowców i rowerzystów. Mnie on tam nie przeszkadza. Ja prawie nigdy tamtędy nie jeżdżę, ale pisząc na temat słupków na przejazdach rowerowych zajrzałem i tam. O zgrozo są tam stałe słupki bez naklejek odblaskowych i nie widać tam, aby ktoś sprawdzał ich moc. Może przez strach o samochód wyjeżdżający zza przystanku albo poprzez nierówności panujące na asfalcie każdy tam się zatrzymuje. Jednak ochockie drogi rowerowe to pikuś. Gorzej jest na mieście -praktycznie nie ma słupka, który by nie ucierpiał od kół rowerowych. Zastanawiam się, po co one tam są? Kiedyś specjaliści tłumaczyli mi, że sami rowerzyści chcą, aby nikt im po ich drogach nie jeździł. Wtedy odpowiadałem, że jak raz na tydzień kogoś spotkam, to dam sobie radę (były wtedy karne wlepki, lub telefon do Straży Miejskiej). Teraz uważam, że społeczeństwo już dojrzało i nie trzeba stawiać zasieków, a jak trafi się jeszcze jakiś ambitny to jeszcze mamy niezawodny numer 19 115. Zresztą chyba dalej obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i trzeba być czujny na wszystko- rolki, deskorolki, hulajnogi, matki z dziećmi, psy na długich smyczach, nierówną i zapadniętą nawierzchnie i innych niedzielnych rowerzystów głodnych wyścigów krótkodystansowych. To ja się pytam w takim razie, po co jeszcze takie dodatkowe atrakcje? Nie szkoda pieniędzy? A może tak jak na Towarowej zastąpić słupki krzakami? Słyszałem, że rowerzyści to w większości ekolodzy, więc niech mają zamiast żelastwa jakieś posadzone ładne ciernie.

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do