Nie pierwszy i chyba też nie ostatni raz opisuję problemy tego placu, przy którym a to fontanna nie działa, albo działa jak juz nie powinna. Kolejnym problemem są latarnie, które to świecą w dzień jak już ponad 1, 5 godziny wcześniej było widno. Są tam chyba dobrej, jakości kamery i zastanawiam się czy ktoś, choć co jakiś czas zagląda w to, co się tam nagrywa? Jeżeli tak to widać jakiś ślepy i tego, co się tam dzieje nie widzi? Do tego czasy użytkowej elektryki już dawno się zaczęły a u Nas nie dotarły czujniki zwane fotokomórkami? Burmistrz, jako główny gospodarz w dzielnicy zbyt zapracowany i takich błahych spraw nie widzi. A jak dojrzy i takie usterki to nie ma czasu pomiędzy koncertami, spotkaniami i świętami odpowiednio zareagować i wydać określone dyspozycje. Dziwię się tym służbom w ratuszu -infrastruktura i ochrona środowiska, że widzą i nie reagują. Już Pawlonek też parokrotnie pisał o skrzywionych latarniach i do tej pory bez odzewu.. Czyżby była to strasznie droga i skomplikowana inwestycja?