79 lat temu kamienice Reduty Wawelskiej straszyły wypalonymi i zburzonymi murami. Mieszkańcy Reduty, po jej upadku w dniu 11 sierpnia, kiedy to Powstańcy ewakuowali się kanałami zostali albo zabici albo wypędzeni na Zieleniak. Wcześniej Reduta Wawelska bardzo wspierali walczących, przygotowując posiłki i zajmując się rannymi. [middle1] 2 września, w miejscu, gdzie 79 lat wcześniej działa się historia. o godz. 12.00 odbyły się dni otwarte Reduty Wawelskiej. Z inicjatywy zarządów kamienic wchodzących niegdyś w skład Reduty Wawelskiej odbyło się sąsiedzkie spotkanie, bardzo klimatyczne, kameralne, które zgodnie z intencją mieszkańców zainicjowało projekt – Muzeum Reduty Wawelskiej. W programie było wzruszające wystąpienie Pani Władysławy Marcinkiewicz, Przewodniczącej Środowiska IV Obwodu AK, wspominającej Zdzisława Grontkowskiego ps. Ryś, jednego z obrońców Reduty, niedawno zmarłego. Potem był wykład varsavianisty i historyka Adriana Sobieszczańskiego „Reduta Wawelska i jej bohaterscy obrońcy”. Następnie Agnieszka Dygant przeczytała list prof. dr. Józefa Bogusza do mieszkańców kamienicy, w którym opisywał walki na Reducie. Dalej wszyscy uczestnicy przeszli na podwórko kamienicy przy Mianowskiego 15, gdzie odsłonięta została pamiątkowa tablica nadająca imię Franciszek kasztanowcowi rosnącemu na podwórku od ponad 100 lat. Kasztanowiec, świadek historii tuż po Powstaniu służył mieszkańcom jak skrzynka kontaktowa, tu przyczepiano kartki z informacją o bliskich lub z prośbą o kontakt. Skąd imię Franciszek? Otóż po bardzo lubianym i szanowanym Franciszku Buczku, pierwszym gospodarzu domu, który w dzień upadku Reduty został zamordowany przez RONA. Uczestnicy spotkania złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą Tchorka, upamiętniającą ofiary RONA przy ul. Mianowskiego i pod tablicą ku czci obrońców Reduty Wawelskiej przy ul. Wawelskiej. Potem było pamiątkowe, wspólne zdjęcie i spotkanie przy ciastku i napojach. Wypieki to dzieło mieszkańców i rozeszły się szybciutko. Wieczorem odbyło się huczne otwarcie odrestaurowanej bramy i projekcja filmu „Jadzia”. Film to klasyczna komedia pomyłek, nakręcony w 1936 roku, w którym główne role grają Jadwiga Smosarska i Aleksander Żabczyński. Z dużą przyjemnością, w pięknym otoczeniu ogrodu i nastrojowym światłem zakończony został dzień na Reducie. Dzień, którego pomysł, jak wspomniał Burmistrz Grzegorz Wysocki „zrodził się z luźnej rozmowy podczas jednego ze spacerów w zeszłym roku”. A takie spotkania budują więzi społeczne, tworzą też bliższe relacje między samorządem a mieszkańcami. Partnerem dni otwartych na Reducie Wawelskiej był Urząd Dzielnicy Ochota. Czytaj również: Zobacz także: Wyzwolenie Reduty Ordona. Koniec impasu. Zobacz także: Dog Champion Ochoty Zobacz także: Bieg dla zdrowia i ośrodka Orionistów na Barskiej Zobacz także: Heca na Ochocie Zobacz także: Remonty ochockich podwórek Zobacz także: Muzyczna uczta w Parku Szczęśliwickim [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Uroczystość pod tablicą płk Witolda Łokuciewskiego Zobacz także: Mostek w Parku Szczęśliwickim oficjalne otwarty! Zobacz także: Grójecka 59/63 - kiedy remont podwórka Zobacz także: Reduta w piątki Zobacz także: Reduta Wawelska - spotkanie z mieszkańcami Zobacz także: Opaczewska dalej się sypie Zobacz także: Tak się bawi! Tak się bawi! Ochota!!! Zobacz także: Cuda i niewidy na Placu Narutowicza