Na odcinku od Korotyńskiego ,aż do zakrętu przy szkole 264 jest naszpikowana samymi pułapkami . Piesi mają swój dylemat -jak przebić się swoim chodnikiem? Niestety co i raz muszą przeciskać się po krzakach . Kierowcy muszą ćwiczyć odruchy przyjaznego ustępowania i nie zawsze to wychodzi . Dochodzi do agresji w stosunku do kierowców z Azji którzy mają inne zasady obyczajowo kulturalne i nawet o zgrozo widzę jak na sobie nawzajem wymuszają pierwszeństwo . Znak ograniczający prędkość oczywiście stoi , ale tylko na odcinku od płotu szkoły i tylko do połowy boiska. Wydaje mi się że, jest to ulica raczej na całej długości nadająca się do tempa 30 km. Żeby zwiększyć swobodę przejazdu i możliwości parkowania ,trzeba było by zastanowić się czy nie przeznaczyć tą ulicę na jednokierunkową?Odezwa się oponenci lubiący byle jakoś , ale ze względów jak wyżej była by to ulica gdzie nie mieli byśmy przypadkowość w ustępstwach. Przykład byle jakości mamy przy ul. Grójecka 128 i proszę zobaczyć jak próbuje się rozwiązać od lat dylemat drogi dla rowerów w tym miejscu - już inżynierom brakuje pomysłu jak pozbyć się tego tworu - zakładają worki na znaki ,dostawiają nowe i wreszcie nie wiadomo co to jest ?