Reklama

Sezon na rowerek dla niektórych zakończony

13/10/2025 22:06

Jak co roku dla niektórych rowerzystów przychodzą takie dni, co im nie bardzo odpowiada już moda rowerowa i temperatura otoczenia oraz wilgotność powietrza nie taka, aby kontynuować jazdę na rowerze. Z tego powodu nawet nie kryję radości, że wreszcie jazda po tych wąskich i zatłoczonych ścieżkach będzie przypominała o możliwości spokojniejszego podróżowania po tych ściekach komunikacyjnych dumnie nazwanych drogami dla rowerów. W lecie starałem się unikać takich tras i wybierać spokojniejsze i bardziej przewidywalne w istniejące zagrożenia ulice. Tam znając trochę przepisów czuję się pewniej niż wśród dzikiej rzeszy „niedzielnych rowerzystów „, których myślenia nie bardzo można przewidzieć. U niektórych, a szczególnie u tych okazjonalnie używających rowerów, rodzą się prymitywne instynkty, przejawiające się tym, że gra taki na konsoli lub w komputerze w GTA i dochodzi do 15- poziomu i myśli, ze już jest mistrzem kierownicy. Na wąskich drogach wpycha się na trzeciego, lub nagle z zarośli wyskakuje i włącza się do ruchu nie patrząc, ze ktoś już na drodze się znajduje. W grach nie raz jeździł poza bandą, więc i w realu stosuje podobne taktyki, jak już się rozpędzi to po chodniku pojedzie jak mu coś tam przeszkadza na ścieżce, czasami, aby szybciej to i odważy się po jezdni, ale gdy światło mu przeszkodzi to zaraz wraca na pasach s powrotem na chodnik i w ten sposób omija światła, choć i bywają tacy, co to lubują się w jeździe tylko na czerwonym (oni ustalają czy będzie to bezpieczne a nie światła). Można wiele jeszcze przytaczać „walorów” u tych wyluzowanych i beztroskich posiadaczy wypasionych maszyn, ale na szczęście coraz to ich mniej z powodu pogody. Natomiast teraz dopiero najbardziej doskwiera problem z tymi, co to lubią jeździć po ciemku bez świateł. No cóż moda na odchudzane rowery –Fit i każdy gram na karbonie to strata 5 metrów na godzinę prędkości. W lecie tacy byli trochę mniej widoczni dla normalnych uczestników ruchu rowerowego, każdy z rana wyjeżdżał (po widoku) i nawet jak wracał około 19 i 20 to jeszcze było widno. Teraz niestety nie da się wyjechać normalnie do pracy i powrócić bez świateł. Chyba, że się jest półetatowcem lub emerytem. Dzięki takim ludziom pomimo spokoju już na drogach dla rowerów to teraz mamy problem z „Batmanami” lub „Zjawami”. Żeby nie było za słodko, że występuje tylko ten problem to z kolei mamy i takich, co aby wyróżnić się w tłumie kupują z kolei bardzo drogie i silne reflektory i po prostu oślepiają innych użytkowników nadjeżdżających z naprzeciwka. Dochodzi do tego, że nawet hulajnogi mając nisko zamontowane oświetlenie tak są ustawione, że kierujący zamiast widzieć, po czym jedzie woli oglądać oczy nadjeżdżającego z naprzeciwka. Stwarza to dość często niebezpieczne sytuacje i ja się pytam jak to miało być (na tych tworach wybudowanych przez miasto za ciężkie pieniądze) bezpiecznie jak dalej taki jak ja tęsknię za normalną spokojną i zawsze przewidywalną ulicą. Tam jak któryś zacznie jeździć po swojemu (jak na ścieżkach) to fizyka i przyroda go zweryfikuje boleśnie. Dlatego apeluję – nie czyńcie tego, co i Wam niemiłe i zacznijcie jakoś wdrażać jakoś przepisy normalnego ruchu, jaki obowiązuje kierowców. Zalecam wyposażyć swoje rowery w odpowiednie i odpowiednio ustawione oświetlenie i jak ktoś ma problem sprecyzować jak powinien być wyposażony rower to polecam na Ochocie "Achtenrower" znajdująca się na ul. Pruszkowska 8A. Tam doradzą i sprzedadzą niedrogie a dobre oświetlenie, prze serwisują i zabezpieczą rower, a i po sezonie, gdy pracy mniej to i udzielą odpowiednich porad.

Aktualizacja: 17/10/2025 10:25
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do