Trzy miesiące aresztu - taką decyzję podjął sąd w stosunku do dwóch mężczyzn podejrzanych o napad na stację paliw z użyciem przedmiotu przypominającego broń. 28-letni Dominik J. i 23-letni Patryk S. zostali zatrzymani przez ochockich policjantów. Za to przestępstwo może im grozić kara nawet do 12 lat więzienia. Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu. Jak ustalili wówczas policjanci, około 1:30 do budynku stacji paliw przy ul. Al. Jerozolimskie wszedł zamaskowany sprawca. Sterroryzował pracowników przedmiotem przypominającym broń, a potem ukradł pieniądze. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu przesłuchali pokrzywdzonych, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i rozpoczęli poszukiwania sprawców. Opublikowano w prasie warszawskiej portret pamięciowy podejrzanego. Sprawą zajęli się również funkcjonariusze zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu. Efektem żmudnej pracy kryminalnych było najpierw zatrzymanie jednego ze sprawców, a następnie dotarcie do jego wspólnika. 28-letniego Dominika J. zatrzymano w jego mieszkaniu. W samochodzie sprawcy znaleziono broń gazową, atrapę broni oraz dwie kominiarki. Następnego dnia zatrzymano jego wspólnika, 23-letniego Patryka S. W prokuraturze obaj usłyszeli zarzut za popełnione przestępstwo i zostali tymczasowo aresztowani. Za popełniony czyn grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.