Reklama

Trzy kluby we Włochach – wspólna sprawa

26/06/2020 04:45

Jestem skłonny uwierzyć prezesowi Klubu Sportowego RKS Okęcie, Panu Stanisławowi Gajlewiczowi, który twierdzi, że klub zainteresowany jest wyłącznie sportem i nie zamierza niczego budować na użytkowanym terenie. Jednak nie ma gwarancji, że następne władze klubu nie będą chciały postawić w miejscu boisk kilku apartamentowców, co planuje zrobić klub sportowy Przyszłość Włochy.

Przyszłość Włochy. Klub z ponad stuletnią tradycją uzyskał w 2011 roku decyzję o zasiedzeniu i stał się pełnoprawnym właścicielem ponad dwuhektarowej działki przy ul. Rybnickiej 25, której szacunkowa wartość przekracza 50 mln złotych. Obecnie toczy się postępowanie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji, polegającej na budowie budynków mieszkalnych na tym terenie. Jest to pierwszy, obowiązkowy etap planowanej inwestycji. Po uzyskaniu powyższego oraz warunków zabudowy i pozwolenia na budowę, można zacząć kopać ziemię pod fundamenty budynków.

Nie ma szczególnej różnicy, czy klub zamierza swoją działkę sprzedać, czy sam zechce zostać inwestorem i wybudować na boisku apartamentowce. Istnieje realna groźba, że klub Przyszłość może zakończyć swój żywot przy ul. Rybnickiej 25, ku uciesze przyszłych użytkowników mieszkań i utrapieniu pozostałych zainteresowanych. Zaangażowanie się w obronę terenów sportowych obecnego klubu przez mieszkańców, władze miasta i dzielnicy, może okazać się nieskuteczne w zetknięciu z prężnym deweloperem i obowiązującymi przepisami prawa, które w tym przypadku i w chwili obecnej, bardziej sprzyjają planowanej inwestycji, niż próbom jej udaremnienia. Należy pamiętać, że teren klubu nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, co w zasadzie pozwala właścicielowi dość dowolnie planować inwestycję.

Nie warto zastanawiać się, czy zarządowi klubu Przyszłość bardziej zależy na wypchaniu kieszeni gotówką z planowanej inwestycji, czy na dobru dzieci, młodzieży i sportowców noszących barwy klubowe Przyszłości. W świetle obecnych wydarzeń odpowiedź jest tylko jedna. Być może sytuacja finansowa klubu skłania jego władze do podejmowania decyzji, w wyniku których z terenu dzielnicy może zniknąć baza sportowa z dobrym potencjałem infrastrukturalnym do rozwijania talentów piłkarskich dzieci i młodzieży. Klub w ostatnich latach otrzymywał rocznie ok 90 tys. dotacji na szkolenia sportowe, co w przeliczeniu na trenujących (ok. 200 zawodników) daje „szokującą” kwotę niecałych 40 zł. miesięcznie na jednego uczestnika klubowych zajęć. Czy za te pieniądze można wyszkolić przyszłego reprezentanta klubów ekstraklasy lub reprezentacji Polski? Wątpliwe, choć czasami wyjątki potwierdzają regułę. Pozostałe dochody klubu (składki członkowskie, wynajem infrastruktury, itp.) idą na pokrycie kosztów własnych.

RKS Okęcie. Może w sukcesach sportowych RKS Okęcie jest na zbliżonym poziomie co Przyszłość Włochy, jednak medialnie w ostatnich miesiącach jest nie do pokonania. Walczący prezes klubu i jego poplecznicy robią wszystko, aby zaistnieć na forum publicznym. Klubowi grozi wygaszenie użytkowania zajmowanego od 1990 roku gruntu, ponieważ użytkował go niezgodnie z przeznaczeniem i bez stosownych pozwoleń, wynajmując teren podmiotom nieprowadzącym działalności sportowej, lub wynajmując innym podmiotom bez koniecznej zgody. Dodatkowo klub wynajmuje jeszcze innemu podmiotowi teren, do którego nie ma żadnych praw. Medialna wrzawa podnoszona wokół klubu składa się m.in. z postulatów zaniechania przez miasto prowadzonego postępowania o wygaszenie użytkowania. Zdaje się, że klub tylko na to czeka, gdyż kilka lat wcześniej złożył wniosek o zasiedzenie użytkowanej nieruchomości, a w przypadku wygaszenia użytkowania wniosek o zasiedzenie nabierze wartości rolki papieru toaletowego.

Kondycja finansowa klubu RKS Okęcie jest mniej więcej na poziomie klubu Przyszłość Włochy. W świetle ostatnich wydarzeń z planami zabudowy KS Przyszłość apartamentowcami, prezes RKS Okęcie wydał oświadczenie, w którym podaje, że klub nie jest zainteresowany budowaniem mieszkań. Działacze Przyszłości jeszcze kilka lat temu twierdzili podobnie. Tymczasem zmienił się zarząd i zmieniły się plany. Dlatego uważam, że miasto nie powinno dopuścić do uwłaszczenia się klubu na użytkowanym terenie. Powinno natomiast wypracować warunki współpracy z klubem, które zapewnią trenującym zawodnikom prawidłowe warunki rozwoju sportowego, gdyż podane powyżej sumy dotacji nawet nie są śmieszne. Są żałosne. Klub może użytkować grunt na preferencyjnych warunkach, a przepływ i sposób wykorzystania pieniędzy z miasta/dzielnicy/rządu powinien być dokładnie określony i kontrolowany.

Radni Włochy. Trzecią „drużyną” są radni dzielnicy Włochy. O ile oba wymienione powyżej kluby potrafią grać ze sobą mecze stosując zasady fair play, to poszczególne kluby radnych, żadnych zasad nie stosują i obrzucają się wzajemnie oskarżeniami, zasłaniając się hasłem – „Murem za RKS”. Faktycznie, radnych oddziela od siebie wielki mur. Przez ten mur nie widzą potrzeb dzieci i młodzieży trenującej w klubie, a ich działania ukierunkowane są bardziej na obronę interesów klubu, przez podejmowanie prób wstrzymania rozpoczętej przez miasto procedury wygaszenia użytkowania dla RKS Okęcie, co nie musi skutkować likwidacją klubu. Bulwersuje mnie fakt, że we wzajemnych polemikach i kłótniach pomiędzy radnymi jest więcej troski o to, kto będzie właścicielem gruntu, niż o to, kto i w jakich warunkach będzie tam trenował.

Celowo nie podaję nazwisk ani barw klubowych radnych z dwóch powodów. Po pierwsze, nie chcę wkomponować się w pseudo – polityczną narrację, którą posługują się radni podczas publicznych polemik, awantur i wzajemnych przekrzykiwań. Po drugie liczę, że politycznie skłócone ze sobą grupy radnych osiągną wreszcie konsensus i zaczną wspólnie działać dla dobra mieszkańców, a zwłaszcza dzieci i młodzieży trenujących w RKS Okęcie i KS Przyszłość. Wierzę, że koniec kampanii wyborczej będzie wreszcie początkiem „dobrej zmiany” i wspólnej, konstruktywnej pracy radnych, władz miasta i władz klubów na rzecz najmłodszych zawodników. Kluby we Włochach muszą współdziałać a nie rozgrywać zacięte i brutalne mecze.

 

Czytaj również:

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do