Co prawda od strony Jutrzenki dość szybko zaczynają się zabudowywania nowymi apartamentowcami, ale od Instalatorów na razie dalej panują tam dzikie chaszcze. Zresztą nigdy tam nie było ulicy – były tam tylko tory kolejowe dostawcze do wszystkich przedsiębiorstw, jakie istniały przy Instalatorów i odnóg Łopuszańskiej wraz z pokaźną stacją paliw CPN. Teraz gdy wszyscy prą do Warszawy nie czekając jak ziemia pod stacją benzynową wywietrzeje” po tych niedawno wykopanych i dziurawych zbiornikach na ropę i benzynę, buduje się kolejne „ciche zakątki” dla tych co ojcowizny posprzedawali i przyjeżdżają robić kariery ministerialne. Na początku nie razi ich tłok i bliskość okna sąsiada, później marudzą, a to, że sklepu nie ma, a to przedszkola, szkoły podstawowej oczywiście państwowej. Brakuje komunikacji, miejsc rekreacyjnych i tym podobnych zdobyczy cywilizacji. Dopiero później zauważą i będą mieć pretensje do tych „miłych” deweloperów co ich nie ostrzegali , że ich blok nie jest ostatni a jednym z pierwszych. Ulica Szybka staje się szybka w zabudowie. Czytaj również: Zobacz także: Kolejny rekordy Polski bije radar na Grójeckiej Zobacz także: Stadion Skry wraca do miasta – jest ostateczna decyzja sądu Zobacz także: Budżet Obywatelski - tężnie solankowe na Ochocie Zobacz także: Policja poszukuje amatora cudzej karty płatniczej