Na osiedlu mieszkaniowym, w trójkącie ulic: Hynka, Żwirki i Wigury, oraz 17 Stycznia (Okęcie) od kilku lat narastają problemy komunikacyjne. Usytuowane są tu budynki WSM Ochota i wspólnot mieszkaniowych. Problemy wiążą się głównie z brakiem miejsc postojowych, ale też i „tranzytem” przez osiedlowe ulice samochodów skracających sobie drogę przejazdu. Na brak miejsc do parkowania składa się kilka przyczyn. Pierwsza, to likwidacja płatnego, prywatnego parkingu przy ul. Hynka. Wiele osób, które utraciły w ten sposób możliwość pozostawienia samochodu na strzeżonym parkingu, decyduje się na szukanie bezpłatnego parkowania bliżej domu. Druga, to powstałe w ostatnich latach, w sąsiedztwie osiedla, liczne biurowce, których właściciele każą sobie płacić nawet i kilkaset zł miesięcznie za parkowanie, także i swoim pracownikom. Nic dziwnego, że ci szukają miejsca postojowego na terenie osiedla, gdzie nikt im płacić nie każe. W efekcie, oprócz zatłoczonych ponad miarę osiedlowych uliczek, występuje nagminne łamanie prawa – parkowanie w miejscach niedozwolonych, czego skutkiem są rozjeżdżone trawniki i uszkodzone chodniki. Straż miejska działa bardzo opieszale i niechętnie, co było przedmiotem wielu moich publikacji w latach ubiegłych. Pojazdy, stojące po obu stronach osiedlowych ulic, zakłócają płynność ruchu. Wyminięcie się dwóch samochodów jest niemożliwe. Duże auta, takie jak śmieciarki, meblowowozy, straż pożarna i itp., mają utrudniony, a czasami wręcz – uniemożliwiony dojazd do wyznaczonej posesji. Uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby częściowe wprowadzenie na osiedlowych ulicach ruchu jednokierunkowego. Proponowałbym jeden kierunek jazdy ulicą Astronautów – wjazd od Żwirki i Wigury – do skrzyżowania z ul. Zarankiewicza i w prawo Zarankiewicza do ul. Hynka. Proponowany wariant nie utrudniałby z żadnej strony wjazdu na teren osiedla, ponieważ od ul. Hynka pozostałby wjazd ulicą Astronautów. Jednocześnie rozważyłbym zlikwidowanie lewoskrętu z ul. 17 Stycznia w Zarankiewicza, co z pewnością zlikwidowałoby zjawisko popołudniowego „tranzytu” przez osiedle, samochodów z pobliskich instytucji. Być może są i inne rozwiązania, jednakże niepodjęcie w najbliższym czasie prób minimalizacji komunikacyjnych uciążliwości na tym terenie mieszkańcy będą odczuwali coraz dotkliwiej.