Zebrało się kilkoro ludzi chcących uczcić ten dzień w podobny sposób jak 1 sierpnia . Przejechaliśmy w kilka miejsc Śródmieścia i Mokotowa ,gdzie zapaliliśmy tradycyjne świeczki . W trakcie przejazdu Al. Ujazdowskimi natrafiliśmy na taki obrazek (jak na zdjęciu) i harcerzy podpalających świeczki wzdłuż alej oraz na ul . Szucha . Poza oficjalnymi i komercyjnymi uroczystościami sponsorowanymi poprzez podatki, odbywają się również z potrzeby serca inne mniej spektakularne obchody. Na zakończenie podjechaliśmy pod Kopiec Powstania Warszawskiego , gdzie po wejściu zastaliśmy tam zorganizowaną grupę ludzi odśpiewującą hymn . Zatrzymaliśmy się i pozdejmowaliśmy czapki i kaski . Obok stał pluton Policji z prewencji, podczas hymnu nikt z nich nie salutował ,ani nie pozdejmował czapek . Za starych (tych złych czasów ) takie zachowanie nie uchodziło w ceremoniale . Co prawda pluton ten , widać było że nie brał udziału w uroczystości tylko „ asystował” kibicom Legii . Asysta taka ( czy aby była potrzebna), i czy nie prowokowała? Ludzie Ci naprawdę robią wiele dla utrwalania patriotyzmu . Od lat widzę ich znicze i pokaźne wieńce na każdym nawet mało uczęszczanym pomniku . Czy jest to szkodliwa działalność ,,że wysyła się za nimi pluton prewencji?