Reklama

Dlaczego w Warszawie zwęża się ulice?

Zgodnie z rekomendacją ONZ opracowaną we współpracy z WHO dla strategii narodowych liczba osób, które giną w wypadkach drogowych nadal rośnie. Dlatego wdraża się w poszczególnych państwach strategię tzw.Wizji Zero czyli do 2030r. zmniejszenie liczby wypadków drogowych o 50%, a do 2050r. zmniejszenie ich do zera.

Co to oznacza?
Wykluczenie z ruchu miejskiego samochodów osobowych i brak możliwości poruszania się naszymi samochodami po ulicach miasta. Zakazanie nam mobilności i wolności przemieszczania się, bo jak inaczej decydenci z ONZ i WHO mogą wpłynąć na osiągnięcie założeń Wizji Zero do 2050r.? Wszystkie globalne organizacje i korporacje bardzo troszczą się o nasze bezpieczeństwo i dobrostan, dlatego mają w zanadrzu wprowadzenie na ulice samochodów autonomicznych skomunikowanych między sobą za pomocą sieci 5G, które będziemy mogli wynajmować i które zapewnią nam 100% bezpieczeństwa i bezwypadkowość.

Ograniczenie ruchu samochodowego jest jednym z głównych celów polityki przestrzennej i mobilności w stolicy czego władze miasta nie ukrywają realizując utopijne agendy. V-ce prezydent Michał Olszewski wyjaśnił odpowiadając na interpelację radnego w tej sprawie, że: ”Jednym ze sposobów realizacji tego celu jest tworzenie ułatwień dla obsługi obszaru transportem zbiorowym przez wydzielenie pasów autobusowych, pasów autobusów-tramwajów, nowych tras tramwajowych również kosztem części dotychczasowego przekroju jezdni”.

Jednym z celów polityki przestrzennej i polityki mobilnośći miasta jest “ochrona przede wszystkim obszarów centralnych przed dalszym niekontrolowanym wzrostem ruchu samochodowego, nie powiększanie przepustowości ulic, ograniczenie penetracji obszaru przez ruch samochodowy” a ja dodam od siebie i nie remontowanie dróg w mieście, co w swoich obowiązkach ma wpisane ZDM.

Zamierzają to osiągnąć m.in. poprzez zwężanie ulic, wydzielanie buspasów, wprowadzanie tras rowerowych kosztem pasów drogowych, a także wprowadzając możliwość parkowania w pasie drogowym na jezdni. Twierdzą jednocześnie, że te zmiany nie wpłyną na płynność ruchu na drodze.

Problemy komunikacyjne, z którymi borykają się od trzech dekad mieszkańcy naszego miasta, ale także ludzie pracujący czy prowadzący firmy w naszym mieście, nie są rozwiązywane przez ratusz poprzez budowę właściwej infrastruktury komunikacyjnej, która pozwoliłaby sprawnie obsługiwać wciąż rozbudowujące się miasto.

ZAPRASZAMY NA KONGRES MOBILNOŚCI

Władze miasta dopuszczają masowe, chaotyczne zagęszczanie zabudowy miejskiej przez deweloperów, zezwoliły na zabudowę centrum miasta wieżowcami z przypadku “warszawski Manhattan”, których architektura i urbanistyka nie ma nic wspólnego z ładem przestrzennym, a ich zagęszczanie jedynie zwiększa ilość  samochodów w centrum. Mieszkańców Warszawy wciąż przybywa.

Michał Olszewski vice prezydent miasta w swojej jednej z wypowiedzi przyrównał ilość samochodów w Warszawie przypadających na 1000 mieszkańców do takich miast jak Nowy Jork, Berlin, Amsterdam gdzie ten stosunek samochodów na 1000 mieszkańców jest znacznie mniejszy niż w naszym mieście, ale nie dodał, że w Nowym Jorku jest 27 linii metra, w Berlinie 9 linii metra i 15 linii szybkiej kolei miejskiej, a w połowie mniejszym od Warszawy Amsterdamie są 4 linie metra, w Londynie 12 linii metra, w Paryżu 16 linii metra i 5 linii szybkiej kolei podmiejskiej TGV, w Barcelonie 12 linii metra. No cóż w Warszawie mamy aż 2 linie metra i kolejna wciąż w budowie…..

Miejskie Zakłady Autobusowe borykają się od wielu lat z problemem braku kierowców ponieważ oferowane płace są zbyt niskie więc zatrudnia się ludzi po bezpłatnych kursach, którzy bardzo szybko odchodzą.

Dlatego zamiana samochodu na transport publiczny nie stanowi prawdziwej alternatywy dla mieszkańców.

Władze Warszawy zamierzają się rozprawić z problemami komunikacyjnymi, które trwają notorycznie od kilku dekad - poprzez zwężanie ulic.

ul.Marszałkowska - we wrześniu 2022r. Rada Miasta uznała, że ponieważ ulica Marszałkowska umożliwia względnie płynną jazdę samochodem dlatego zdecydowała, że należy ją zwęzić tak, aby kierowcy mogli poruszać się tylko jednym pasem jezdni, bo jeden pas zostanie przeznaczony dla ruchu rowerów. Ulica po stronie zachodniej zostanie zwężona o jeden pas, na którym równolegle zaparkują samochody. Narazie na  odcinku Królewska - Pl. Bankowy.

Al. Jerozolimskie - w planach urzędu miasta na odcinku od Marszałkowskiej do Nowego Światu kierowcy będą mogli korzystać tylko z jednego pasa ruchu w każdą stronę. Więcej miejsca zyskają rowerzyści, dla których zostanie wytyczona ścieżka o szerokości  3m z każdej strony arterii. Pomiędzy jezdnią a ścieżką zasadzony ma być szpaler drzew (proponuję plastikowe palmy). Od siebie dorzucę pomysł, aby wzdłuż drzew wysypać piasek i rozwiesić hamaki, strudzeni rowerzyści będą mogli odpocząć, a zestresowany kierowca stojąc w korku będzie mógł się zrelaksować. Po przebudowie w zatoce postojowej będzie można parkować tylko równolegle więc zmniejszy się ilość miejsc parkingowych.

Planuje się zwęzić ul. Puławską, trwa tam od pół roku chaos komunikacyjny w związku z budową linii tramwajowej do Wilanowa. Kierowcy przejeżdżający tam codziennie ćwiczą jazdę slalomem po wąskim pasie jezdni to jest taka “padgatowka” przed ostatecznym zwężeniem tej ważnej ulicy. Kierowcy przyzwyczają się ?!. 

Miasto planuje zwęzić ul. Kruczą, Al. Waszyngtona, a częściowo zostały zwężone Pl. Zbawiciela i Pl. Wilsona. ZDM “zmodernizował” już czyli zwęził wiele dróg: ul. Jana Pawła II, ul. Górczewską, Al. Niepodległości, ul.Grochowskąul. Świętokrzyską, ul.Obozową. Najważniejsze, że powstał Plac Pięciu Rogów, u zbiegu ulic Brackiej, Kruczej, Zgody, Szpitalnej i Chmielnej. Ratusz zlikwidował ruch samochodowy w samym centrum miasta. Zamiast asfaltu na tych ulicach mamy… kilka drzewek, wodotrysk i betonowe płyty, bo to bardzo ekologiczne rozwiązanie.

Od trzech dekad władze miasta nie potrafią albo nie chcą rozwiązać wjazdu Alej Jerozolimskich do pl.Zawiszy, dlatego na wąskiej ul. J.U. Niemcewicza od rana do wieczora kierowcy stoją w korku, który ciągnie się aż do Pl.Zawiszy.

Potrzebna jest radykalna zmiana 

strategii komunikacyjnej miasta. Odejście od  ideologii “klimatyzmu”. Nie jesteśmy małymi dziećmi żeby Ratusz, jak nasza mamusia,  mówił jak mamy żyć i jak się poruszać żeby nie zrobić sobie “kuku”.

Póki co szykują mieszkańcom Warszawy nowe Studium zagospodarowania przestrzennego, które jest planistycznym dokumentem według, którego powstaną miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego zgodnie z jego wytycznymi. Cała ideologia klimatyzmu jest w Studium zapisana. 

Anna Walendzik
*Autorka będzie jednym z prelegentów na naszym kongresie Mobilności 13.05

Czytaj również:













Zapraszamy na zajęcia:









Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do