Pierwszy dzień konsultacji w sprawie budowy parkingu podziemnego pod boiskiem szkoły przy ulicy Spiskiej za nami. Do Sali gimnastycznej szkoły przybyły tłumy mieszkańców. Ich stosunek do propozycji ratusza był jednoznaczny - nie chcemy budowy tego parkingu. Powtarzały się wszelkie argumenty sformułowane już kilka miesięcy temu przez panią Dorotę Stegienkę ( OWS) wielokrotnie publikowane przez nas. [middle1] Trafnie sprawę podsumował obecny na spotkaniu były prezydent od spraw inwestycji pan Jacek Wojciechowicz - Z zainteresowaniem i zażenowaniem obserwuje dyskusje na temat propozycji budowy parkingów podziemnych w centrum Warszawy. O ile pewne lokalizacje są możliwe i z jakiś względów wskazane to akurat lokalizowanie ich pod boiskami szkolnymi i to w takich miejscach jak te są po prostu nie do przyjęcia. Jest wiele argumentów, przeciw ale minie osobiście przekonuje to, że wydalanie spalin z takiego parkingu na boisko, na którym są dzieci to jest aplikowanie im ogromnej ilości toksycznych substancji prosto do organizmu – powiedział były prezydent. Sposób, w jaki przeprowadza się konsultacje pozostawia tez wiele do życzenia. Karty do wyrażenia swojego poglądu są nie na temat, bo właściwie odnoszą się do oceny samego sposobu konsultacji a nie do jej meritum. Dlatego rodzice ze szkoły przygotowali swoją ankietę. Jest w niej kilka pytań, ale jedno jest proste: Czy jesteś za budowa parkingu pod boiskiem na ulicy Spiskiej. Po pierwszym dniu wynik jest jednoznaczny. W 243 zebranych wczoraj ankiet w 240 mieszkańcy wyrazili swoją dezaprobatę dla tej inwestycji. - Wynik jest druzgocący i nie wymaga komentarza. Chciałbym również podziękować wszystkim, którzy do tej pory wzięli udział w konsultacjach. Bezcenna była obecność pana prezydenta Jacka Wojciechowicza.– stwierdziła po spotkaniu radna Dorota Stegienka ( OWS ) – Jednak zachęcam wszystkich, aby przyjść i wyrazić swoja opinię na kolejny spotkaniu, które odbędzie się w sobotę 16 czerwca od 10.00 do 13.00 w sali gimnastycznej szkoły. My też zachęcamy do przyjścia. Zachęcamy do obejrzenia zdjęć (fot. Wiesław piasecki, Dorota Stegienka, Grzegorz Wysocki)