W dniu 30 września 2018 odbył się już czterdziesty PZU Maraton Warszawski i jak zwykle od wielu lat czynnie, jako wolontariusz (rowerzysta) wspierałem tą zacną imprezę dla biegaczy. Nie będę opisywał wyników i statystyki gdyż bardzo wiele i w bardzo przystępny sposób Fundacja Maraton Warszawski już to opublikowała na swoich stronach internetowych. Mogę tylko opisać wrażenia oczami wolontariusza. Nie pierwszy raz przyszło mi współpracować z wieloma młodymi ludźmi i mimo mojego wieku (raczej daleko odbiegającego od średniej i wychowania w poprzedniej epoce) mogę tylko chwalić ich dojrzałość i poczucie rzetelnego spełniania swoich obowiązków. Zaangażowanie w to, co robią i sposób wykonywania swoich zadań aż wzbudza podziw i pomimo wszechobecnej atmosfery panującej w społeczeństwie(gdzie w korporacjach i spółkach itp. panuje zgoła inna atmosfera) tutaj nawet słabszy członek zespołu jest asekurowany i mobilizowany z wyważonym humorem do jeszcze lepszego działania. Pomimo tym razem jeszcze większej liczby wolontariuszy wspierających biegaczy można było poczuć się jak w jednej tylko troszkę większej rodzinie. Organizator i główny sponsor PZU wykonały heroiczną pracę, aby tak zorganizować jubileuszowy 40 maraton i kolejny raz udowodnili nam, że wartości sportowej rywalizacji nie są im obce. Brałem kiedyś udział w innym maratonie(nie o tej nazwie) i tam niestety organizator zraził mnie swoim nieczystym zachowaniem względem biegaczy, których na siłę sędzia wykluczał z biegu z powodu opóźnienia. Tutaj cierpliwość była anielska -ostatni zawodnik dotarł na metę po 6 godzinach i 54 minutach. Na mecie został jak zwykle na tym maratonie przywitany z honorami, i doprowadzony do niej był w asyście rowerzystów zjeżdżających z Obsługi Trasy i Patrolu Pokojowego. Przed samą metą przywitała go Pani redaktor z Radia ESKA a za linią mety sam Dyrektor Maratonu Warszawskiego Pan Marek Tronina wręczył pamiątkowy medal za ukończenie maratonu. Gratulacji wywiadów i wspólnych zdjęć było bez końca. Dziękuję wszystkim, z którymi przyszło współpracować. Do zobaczenia w marcu o ile zdrowie pozwoli -(będę się starał).