Pan Jan pracował w urzędzie dzielnicy Ochota od 2005 roku. Był Inspektorem w Biurze Administracji i Spraw Obywatelskich. W czasie okresowych ocen pracowników otrzymywał najwyższe noty. Przełożeni pana Jana potwierdzali, że charakteryzuje się on bezstronną i właściwą postawą etyczną, czy też, że jego postawa etyczna nie budzi zastrzeżeń i że jest bezstronny. [middle1] Pan Jan prywatnie ma dość radykalne poglądy polityczne. Nie ukrywa ich i często daje im wyraz w dyskusjach internetowych. Jest 19 kwietnia 2018 pan Jan na Facebooku odnosi się do wypowiedzi innych uczestników w dyskusji dotyczącej obchodów kolejnej rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim stwierdza między innymi, że „teraz jest obowiązek czcić Żydów i ich rocznice, a nie Polaków i naszą historię”. W innym miejscu stwierdza, że „ale przecież Tobie nikt nie zabrania czcić tej rocznicy! Tylko czy wszyscy muszą czcić rocznice wybuchu Powstania w Getcie?! Ja nie uważam żebym miał obowiązek czcić jakiekolwiek żydowskie rocznice, nie identyfikuję się z nimi szczególnie biorąc pod uwagę żydowską nienawiść w stosunku do Polski i Polaków”. W kolejnej wypowiedzi wskazuje, że: „Nikt Żydom nie broni czcić swoich rocznic, nikt im tego nie zakłóca, dostają kasę i pomoc od Państwa polskiego i naszego rządu, czego chcieć więcej?!”. W pozostałych wreszcie wypowiedziach, w odniesieniu do wypowiedzi innego dyskutanta, który podawał, iż w całej tej tragedii mieszkańców Getta Warszawskiego była też i grupka takich, którzy nie byli solidarni z większością, wyraził pogląd, że „Ci bogatsi i tak tańcowali w najlepsze na ulicach Getta! Ta rocznica jest tak samo zakłamana jak cała historia, którą Żydzi piszą na nowo i nie pozwalają odkłamywać, bo od razu krzyczą żeś antysemita!”, „Szacunku dla zmarłych się domagają, ale cmentarza żydowskiego w Wawie nie wyremontują, czekają aż polscy antysemici to zrobią!”. Cała ta dyskusja jak się okazuje nie uszła uwadze przełożonych w urzędzie. Poproszono pana Jana o wyjaśnienia sugerując, że na FB publikuje treści antysemickie. Skierowano również zapytanie do służb prawnych urzędu, co do możliwości rozwiązania z tego powodu umowy o pracę z panem Janem. Pan Jan w swoich wyjaśnieniach stwierdził, że nigdy na żadnym forum nie publikował treści mogących być uznane ze antysemickie. Wskazał też, iż ogólne sformułowanie zarzuty nie pozwala mu w sposób konkretny odnieść się do tej sytuacji, zwłaszcza, iż nie powołano treści przedmiotowej publikacji. Poprosił o skonkretyzowanie zagadnienia, tak, aby mógł się odnieść do niego wprost. Dodał, że nigdy swoim zachowaniem nie naruszał norm moralnych jak i nie przekraczał granic konstytucyjnej wolności słowa. Zakończył stwierdzeniem, iż w jego odczuciu społeczność żydowska miała i ma duży wpływ na rozwój społeczny i kulturowy Warszawy i tej, jak i każdej innej społeczności należy się szacunek będący nieodłącznym elementem godności ludzkiej. Prawnicy w urzędzie w konkluzji odpowiedzi zwrócili uwagę, że jakkolwiek pracodawca ma prawo reagować na zachowania pracownika, które wykraczają poza określone zasady Kodeksu Etyki, to pracownikowi przysługuje prawo do swobody wypowiedzi oraz wyrażania swoich poglądów, pod warunkiem, że swoim zachowaniem nie narusza obowiązku zachowania w tajemnicy poufnych informacji pracodawcy lub nie narusza w sposób bezprawny jego dóbr osobistych, takich jak renoma, wizerunek czy dobre imię pracodawcy. W konkluzji nie stwierdzono podstaw do rozwiązania umowy o pracę. Mimo tych wyjaśnień i analiz w dniu 20 listopada 2018 roku urząd m. st. Warszawy rozwiązał umowę o pracę z panem Janem twierdząc, że opublikował na portalu internetowym FB treści o charakterze antysemickim, naruszają ogólnie przyjęte normy etyczne oraz godzą w uczucia określonych grup społecznych. Prezydent w imieniu, którego działał sekretarz m.st. Warszawy Marcin Wojdat stwierdził ponad to, że postawa pana Jana mogła przyczynić się do naruszenia wizerunku Urzędu m.st. Warszawy w opinii publicznej. c.d.n. W kolejnych odcinkach opiszę: wyrok, jaki w tej sprawie zapadł, opublikujemy komentarze na ten temat, chciałaby również przeprowadzić wywiad z Grzegorzem Wysocki, który w tym czasie pracował w urzędzie. Chętnie opublikowałabym sprawę, która jest podobna, ale dotyczy innych urzędników, którzy mają poglądy zgoła inne niż ich pracodawcy. Proszę o kontakt: info@infochoty.waw.pl