Reklama

Nam strzelać nie kazano ...

02/01/2025 03:01

Od razu przyznaję się publicznie jestem ten z tych gorszych gdyż głosowałem za wolnością wyboru a nie zakazem używania pirotechniki na Sylwestra. Mam serce z kamienia-albo go nie mam, choć nie strzelam gdyż już w poważniejszym wieku jestem i mój pracodawca jest liberalny i daje mi prawo wyboru -albo kupię sobie fajerwerki a nie będę miał, za co przeżyć, albo opłacę czynsz i coś spożywczego sobie kupię i bilans na koniec miesiąca jest równy "0". Widać ten pracodawca ma do mnie zaufanie i wierzy, że dobrze wybiorę. Druga sprawa to, że mam na pół etatu opiekę nad psem, który jest niby obronny (owczarek belgijski), ale juz kiedyś podczas burzy pożarł mi tapicerkę na drzwiach a jak usłyszy wystrzał nawet z tłumika samochodowego to dobrze, że mu nie wierzę, bo bym był ciągnięty po chodniku w parterowej pozycji. Ale cóż rozumiem właścicieli, co maja swoje pociechy nie tak jak ja (tylko sporadycznie), ale ja też mam obawy o stan zdrowia nawet takiego pożyczanego psa, za którego muszę przyjąć odpowiedzialność jeszcze większą niż za swojego -jakbym miał. Rozumiem ich obawy, ale pamiętam sam jak kiedyś cieszyła i taka zabawa z fajerwerkami w Sylwestra czy strzelanie pod kościołem przed 6.00 w Wielkanoc. No cóż zapomniał wół jak cielęciem był? I teraz wszystkich wkoło umoralnia? Piłem kiedyś "jabole" na ławkach i co? (źyję jeszcze) Jadłem prawdziwego makowca -nie takie jak teraz się oferuje -jakieś błoto mako podobne.. Kleiłem gumę, skórę a nawet niektóre plastiki na prawdziwy butapren ( z T.R.I.) a nie jakieś niemieckie podróby, które kleją gorzej niż mąka. Przez takie proste a nawet prostackie rozwiązania dla człowieka samoograniczmy się zaburzamy porządek biologiczny i psychiczny człowieka -same nakazy zakazy i ograniczenia a później się dziwimy, ze mamy armię psychologów i psychiatrów a oni nie wyrabiają, aby nasze ułomności wyleczyć.

Dochodzi do tego, ze dzieciakowi zabrania się latać z plastikowym pistolecikiem i bawić się w wojnę lub złoczyńców, więc na starość takie elementy później nadrabiają, ale już niestety nie z zabawkami. Jak kierowcy nie potrafią parkować to zamiast ich karać to każe się resztę społeczeństwa obciążając ich kosztami słupków i zasieków a nie ukarać tych, co biorą pieniądze i nie potrafią zadbać, aby mundur coś znaczył. Po prostu krótko mówiąc społeczeństwo stało się bardzo wykształcone, ale za to nie w tą stronę, co trzeba. Kultura obyczaje i moralność jest tylko na pokaz albo po to by takiego, co próbuje przestrzegać to wytykać palcami i mawiać - NAWIEDZONY. Więc jako nawiedzony zwracam się do tych, co mają według mnie prawo zgodnie ze starymi obyczajami bawić się i świętować o to by robili to zgodnie z tradycją. Strzelamy o północy konkretnego dnia i raczej dokładnie a nie parę dni wcześniej -jakbyśmy mieli jakieś różne kalendarze i zegarki . Ja wtedy mogę psa przygotować farmakologicznie, ale nie tydzień wcześnie i tydzień później gdyż zrobię z niego ćpuna. Robienie tego z takim wyprzedzeniem i opóźnieniem, z czego wynika? Ze stanu psychofizycznego tego, który chce się tak bawić, więc nie pij za wcześnie skoro wiesz, że Cię nosi i zapominasz o hamulcach. Boisz się, że nie dotrwasz do północy?- Jak nie to trudno świat bez Ciebie nie zawali się i zaoszczędzisz do przyszłego roku i wtedy może zabłyśniesz? Przez takich jak wy narażacie stworzenia na długie cierpienia za to, że Wy macie coś nie tak pod sufitem. Dochodzi do tego, że ponad 4 godziny wcześniej można było zobaczyć sporo pięknych kolorowych ogni na niebie a o 00 marność nad marnościami. Jeżeli strzelasz gdzieś gdzie nie ma zorganizowanego terenu -posprzątaj po sobie -wiem, ze jest to trudne -okoliczne władze raczej dbają o firmy sprzątające i godzą się tylko na stawianie koszy tam gdzie tym firmom jest wygodnie a nie gdzie ludziom są potrzebne. Przykład plac Pod Skrzydłami nawet nieźle posprzątany przez tych, co tam operowali w noc Sylwestrową i kawałek Grójeckiej do Zieleniaka. To, że do koszy wszystko się nie zmieściło to widać, że kosze były dłuższy czas niesprzątane i na dokładkę zbyt mało ich jest. Dzielnica doskonale wiedziała, co ich czeka w Parku Szczęśliwickim i co? Niestety nie stanęła na wysokości zadania. Wystawiła troje ludzi do sprzątania nazwijmy to bez owijania w bawełnę "chlewu" i to na tak ogromnym terenie? No cóż może ja się mylę, że to winna dzielnica gdyż ich praktycznie może nic nie obchodzi -płacą i wymagają. Tylko ile według ich jest warta taka praca -czy oni wiedzą i może, dlatego tylko jakiś pośrednik wystawił troje słabo przygotowanych ludzi (tak, aby temu pośrednikowi się opłaciło- nie tym, co robią). Może jakby w przyszłości zagnać radnych do sprzątania to od razu stawka by wzrosła i następnym razem byłoby ciężko dostać się do sprzątania. no cóż tylu mądrych ludzi mamy a tak głupio zawsze wychodzi.

Czytaj również:
















Aktualizacja: 03/01/2025 07:20
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do