Reklama

Bazarowa męka czy Mekka?

04/05/2016 21:49
Od wielu lat Warszawiaków uczy się robić zakupy  z różnymi promocjami w Centrach Handlowych.
Kusi się różnymi promocjami i wieloma atrakcjami.
Ceny są różne od konkurencyjnych  do” wyssanych z palca” lub „kosmosu”.
Alternatywą do tych hałaśliwych i kipiących drogimi i ekskluzywnymi towarami galerii(rzeczywiście tylko do oglądania) są lokalne bazarki.
Bywa tam swojsko i mniej anonimowo.
Towary też w różnych cenach i wielorakość prawie taka sama jak w dużych sklepach.
Jednak warunki tam są mniej ekskluzywne.
W dużej mierze zależy to od samych kupców .
Jednych stać na zainwestowanie grubej kasy na jakiś schludny pawilon , a przez co klient w przyszłości musi wyrównać straty poniesione na utrzymanie takiego obiektu.
Reszta zależy od jedności wśród kupców i ich przedstawicieli .
Z tym  tak jak w całym narodzie jest różnie.
Swojego czasu pracowałem (4,5 roku)na Jarmarku Europa i tam robiąc usługi dla kupców nauczyłem się realiów kupieckich w różnej kompilacji narodowościowej  .
Znam i spotkałem się z wieloma przykładami że nasz naród nie bardzo dobrze sobie radzi w kontaktach między sobą.
Powierzchownie to pięknie wygląda ale jak dobrze się przyjrzeć i posłuchać to sąsiad sąsiada by………..
Takie postępowanie wymaga uporządkowania i wyłonienia wśród wielu osobowości paru przedstawicieli.
I tutaj jest „pies pogrzebany” że nie zawsze wychodzi taka demokracja na dobre.
Przykładem może być bazarek na ul. Mołdawskiej.
Nie trzeba zaglądać w papiery( zresztą w papierach zawsze wszystko ładnie wygląda)  na zdjęciach i gołym okiem widać, że gospodarza na tym terenie to raczej dobrego nie ma .
Pewnie jak zwykle ktoś będzie się tłumaczył że brak środków – to jest jak 1 przykazanie urzędniczej mowy.
Czyżby nigdy nie było środków skoro widać ewidentnie, że planowanie tego miejsca jest widać spontaniczne i kto bliżej władzy to miał inną koncepcję .
Widać to po różnorodności nawierzchni alejek dróżek i chodników okalających.
Płoty też są poprzerywane w różnych dziwnych miejscach.
Kupa gruzu za nim wygląda jakby szykowano tam jakąś poważną budowlę z fundamentami.
Pawilony od nowoczesnych i schludnych po szałasy kryte dziurawą papą.
Na tyłach jakieś kręgi studzienne z pokrywami zabezpieczonymi sznurkiem skąd wydobywa się jakiś fetorek.
Nad tym wszystkim króluje jakaś wygięta rura –jakby ujęcie wody oligoceńskiej.
Ogólny wygląd pozostawia wiele kontrowersyjnych pytań.
Kupcy z tego bazarku płacą jakieś opłaty niewiele odbiegające od średniej w Warszawie i niestety chyba  są traktowani trochę poniżej tej średniej .
Widzę inne bazarki w innych dzielnicach i tam widać zbliżone warunki, ale trochę mniej kontrastów gdzie obok ekskluzywnej budki stoi szałas.
Widać w innych dzielnicach zarządcy nie wyróżniają  jednych kosztem innych.
Jeżeli są tam jakieś niedociągnięcia to skutecznie są zamaskowane , nie tak jak przy Mołdawskiej rura wygięta  z kranem na środku i dekiel od szamba na sznurku.
Elektryka na zewnątrz od strony starego dużego pawilonu betonowego z zaspawanym piętrem  też daje wiele do myślenia.
Czy jest jeden zarządca ,czy wielu właścicieli i każdy działa jak na swoim?
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-05 13:51:55

    Panie Jurku dziękuję, że zajrzał Pan na nasze targowisko. Wielokrotnie u urzędników różnego szczebla poruszałam ten temat ( dyrektor ZGN , Burmistrz Ochoty), że nie gospodarza tylko wykorzystywanie dostępu do publicznej kasy. W końcu zostało obnażone jak to wygląda. Urzędnicy doskonale znają te sprawy tylko nie chcą zrobić z tym porządku. Z jakiś powodów jest im to na rękę. Ci urzędnicy pochodzą z SLD, PO, Ochocian. To są konkretni ludzie. Mają z tego korzyści. Wybory za dwa lata z hakiem. Swój głos należy odpowiednio wykorzystać i pamiętać te szamba, bezpłatne parkowanie dla wybrańców itd.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-05 13:52:27

    Panie Jerzy - NARESZCIE - trzeba wsadzić kij w mrowisko i dobrze zamieszać. "gospodarz" Anioł jest jeden dla wszystkich bazarów w dzielnicy i ten sam zarządca i administrator - bo nikt nie ma szansy wygrać przetargu na administrowanie mimo że jednym z warunków jest posiadanie polisy ubezpieczeniowej - tej zawsze brakuje Kozłowi - ciekawe czy w trakcie roku ma ważną polisę czy tylko na złożenie ofert opłaca pierwszą ratę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-05 21:57:30

    rób Pan swoje dalej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    adminpld 2016-05-07 11:37:01

    Byliśmy dzisiaj (sobota) na bazarku razem z Grzegorzem Wysockim - zastępcą burmistrza dzielnicy Ochota, radnym Jackiem Gomółką (kupiec z Banacha) i Jerzym Pawlonkiem - autorem tekstu. Nie będę pisał o naszych spostrzeżeniach, ale powiem, że zgodnie doszliśmy do wniosku, aby zorganizować spotkanie władz Ochoty, przedstawicieli administratora z kupcami. Spotkanie najprawdopodobniej odbędzie się 23 maja o godz. 16,oo w sp. przy ul. Gorlickiej. Dokładny termin zostanie podany. Zachęcam zainteresowanych do udziału i przedstawienia tam swoich uwag, zastrzeżeń i wniosków. Niestety, na forum internetowym jakikolwiek dialog z anonimowymi autorami nie ma większego sensu. Powiem tylko, że właśnie w takiej - proponowanej formule rozmowy, kupcy z Banacha załatwiają od wielu lat dużo swoich problemów po swojej myśli. Może nie wszystkie, ale jednak. Uważam, że kupcy z Mołdawskiej powinni się tego dnia zmobilizować i wziąć udział w tym spotkaniu, do czego zarówno ich, jak też zainteresowanych zachęcam. Dariusz Kałwajtys

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-05-08 20:36:27

    Dlaczego tylko w sprawie Mołdawskiej? Problemy nieprawidłowego zarządzania dotyczą wszystkich bazarów.Czy P . Wysocki bedzie na spotkaniu z zarządami wspólnot w czwartek w ratuszu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama