Trzydzieści trzy lata w policji. Przy czym trzydzieści jako dzielnicowy. Czy zawsze w rejonie Starej Ochoty? [middle1] Tak w mundurze razem z wojskiem to trzydzieści pięć lat W trakcie rekrutacji zapytano mnie, na której dzielnicy chciałbym pełnić służbę. Skoro była ochota to powiedziałem na Dzielnicy Ochota i pełniłem funkcję dzielnicowego cały czas w rejonie Starej Ochoty. Z jednej strony wiadomo, policja to taka instytucja, która kojarzy nam się z nieprzyjemnymi rzeczami. Z drugiej strony zaufanie do was systematycznie rośnie. Bycie policjantem i to takim pierwszego kontaktu daje satysfakcję? Bycie policjantem i to pierwszego kontaktu zobowiązuje do odpowiedniego zachowania, wiedzy, jak i podejścia do każdego problemu w indywidualny sposób. Nie ma żadnych regułek i żadne szkolenia nie przewidzą sytuacji życiowych. Należy rozmawiać językiem jakim, dana osoba w danej chwili się posługuje. Zaufanie i szacunek w przypadku dzielnicowego trzeba sobie wychodzić. Wiadomo, że realizowałem różne sprawy zlecone. W jednej sprawie można było pouczyć, ale w drugiej należało nałożyć mandat na mieszkańca, a to już sztuka. Sami wiemy, że życie jest przekorne, a potem ja coś chce od tej osoby. Bycie policjantem to odpowiedzialność nie tylko za siebie, kolegę, ale często zapomina się dla kogo służymy. Kilkakrotnie miałem możliwość pozytywnego przekonania się o moim podejściu do ludzi. Będąc w tramwaju czy autobusie osoby, których wygląd i zachowanie świadczyły o różnych przejściach życiowo mówiły dzień dobry panie dzielnicowy. Wiadomo jaka reakcja była pasażerów. Każde formacje mundurowe działają na rozkazach, poleceniach i są uzależnione od aktualnej władzy. Zdobyte przez Pana doświadczenie daje wiele możliwość obiektywnej, rzetelnej oceny w zakresie problemów, które nurtują mieszkańców naszej dzielnicy. Czy jest Pan w stanie wymienić kilka z nich? Przez taki czas kontaktów z mieszkańcami, instytucjami i placówkami oświatowymi zdołałem poznać problemy mieszkańców: mała ilość miejsc parkingowych, brak przejazdów dla rowerów obok przejść dla pieszych, problem sprzątania odchodów po swoich zwierzętach w miejscach publicznych i zmiany w niektórych miejscach przepisów ruchu drogowego dotyczącego rowerów. Postanowił Pan kandydować do naszej Rady Dzielnicy na Ochocie. Skąd taki pomysł i dlaczego z komitetu Zawsze z Ochotą ? Postanowiłem kandydować do Rady naszej Dzielnicy Ochota z komitetu “Zawsze z Ochotą bo jesteśmy apolityczni, mieszkamy w dzielnicy od lat i znamy mieszkańców i ich problemy i co najważniejsze wiemy jak je rozwiązać. Czytaj również: Zobacz także: Sport to zdrowie - my to wiemy! Zobacz także: Plebiscyt Warszawiaki - głosujmy na Ochotę Zobacz także: Ochota zebrała dużo pieniędzy Zobacz także: Wietnamski Nowy Rok na Ochocie Zobacz także: Zieleniak. Konkurs na lokale użytkowe Zobacz także: Wędkarze będą współgospodarzami jeziorka na Szczęśliwicach Zobacz także: Rozbudowa Kampusu Banacha Zobacz także: WOŚP grała na Ochocie Zobacz także: Otwarcie hali sportowej w Szkole Podstawowej nr 264 Zobacz także: Pora skończyć z polityką tworzenia korków i szykanowania kierowców Zobacz także: Wybory samorządowe - zmiany w okręgach wyborczych Zobacz także: Tablica poświęcona Henrykowi Zygalskiemu - jednemu z tych, którzy złamali szyfr Enigmy Zobacz także: Warsztaty - robimy maski weneckie Zobacz także: Curling przy Rokosowskiej