Reklama

Zapomniany pomnik na Włodarzewskiej

07/07/2020 04:17

Już kilkukrotnie opisywałem historię niechcianego pomnika Powstańców Warszawskich z dnia 2 sierpnia 1944 roku. Pomnik ten stoi sobie zarośnięty bujną roślinnością, aby nie kuł w oczy mieszkańców Włodarzewskiej 67A,B,C,D,E.  Mieszkałem od 1961 do 1967 roku przy Instalatorów i pamiętam ,że był dość widoczny nawet z za torów  a skąd się wziął na Instalatorów nowy( i na ten sam temat) to już mi umknęło. Rozumiem , kiedyś ktoś , coś , się dogadał po to by i żeby… , ale teraz jaki jest sens tego aby dwa pomniki stały i trwała debata - który jest właściwy ? Budowy drogi ekspresowej już chyba nawet za 20 lat nie będzie a wstyd pozostał. Jak można uczyć młodzież historii naginając ją pod swoje interesy. Nawet znicz z Krzyżem Grunwaldzkim stoi niewłaściwą stroną tak aby nikt nie widział. I tak dobrze, że nikt go jeszcze nie wyrzucił, gdyż  rok temu leżał sobie na pobliskiej posesji -jakby szykowany na złom . Zbliża się kolejna rocznica Powstania Warszawskiego - czy ktoś tam zajrzy? Pomnik na Włodarzewskiej czeka.

Czytaj również:

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do