Niedawno napisałem artykuł o tym razem zarośniętym pomniku społecznym Reduty Ordona. Od kilku lat pozytywnie się wyrażałem o opiece nad tym miejscem przez Zespół Szkół Samochodowych nr 1. Ostatnio jednak widać było brak uczniów nie tylko na zajęciach w szkole, ale i też przy tym pomniku. Co prawda nie napisałem dosłownie tego, że pora by była, aby w tym przypadku pandemii i braku fizycznej możliwości zmobilizowania uczniów do dodatkowych zajęć, chociaż raz dzielnica wykazała się kreatywnością. Za mnie w nagłówku na Fb zrobiła to redakcja. Widać zarząd dzielnicy jakoś się tym nie przejął i tylko niesprawiedliwie ucierpiała Pani Dyrektor, która mogę się założyć (gdyż informacji nie mam) sama praktycznie bez pomocy i prawdopodobnie z własnych środków uprzątnęła ten zarośnięty pomnik. Skąd taka moja pewność, otóż jestem jednym z organizatorów Przejazdu Świeczkowego (rowerzystów po mogiłach Powstania Warszawskiego 1 Sierpnia) i wiem, na jaką pomoc można liczyć od Zarządów Dzielnic. To, co kiedyś się udało pięknie zorganizować na Ochocie dzięki zastępcy burmistrz Grzegorzowi Wysockiemu jakoś nie może być kontynuowane przez inne dzielnice. Zresztą, teraz gdy władze Warszawy wprowadziły oszczędności na każdym kroku wszyscy boja się wychylić patriotycznie, gdyż to teraz nie w modzie. Zresztą nawet w reklamie co Polaków łączy a co dzieli pokazuje się, że łączy tylko siatkówka a dzielą obchody 1 sierpnia i 11 listopada (taki przekaz płynie ze spotu). Tak, więc na pewno z powodu korona wirusa subwencja była okrojona i tylko dzięki Pani Dyrektor Bożenie Stawarz mamy oczyszczony pomnik. Kolejnego dnia jak byłem okazało się ,że KTOŚ powywieszał durne tabliczki odstraszające (no właśnie nie wiem kogo), gdyż zdrowo myślący człowiek nie uwierzy, że w takim buszu ktoś powiesiłby kamery. Czytaj również: Zobacz także: Pasteura 10 - czyj ten busz? Zobacz także: Parking na Dickensa - nie da się, ale się da. Zobacz także: Opaczewska 43 - czyżby nowoczesna rudera?