Przed wakacjami rada miasta przyjęła nowe zasady przyznawania koncesji na sprzedaż alkoholu. Jest sporo zmian, których konsekwencje przeobrażą sieć sprzedaży w naszej dzielnicy i wpłyną na kondycję finansową wielu osiedlowych sklepów. I tak: uchwała rozszerza katalog miejsc chronionych o: żłobki i kluby dziecięce; placówki wsparcia dziennego dla dzieci; poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Uchwała zwiększa minimalną odległość usytuowania punktu sprzedaży od obiektu chronionego z 50 m do 100 m. Przy czym zmieniono zasady pomiaru odległości do przedszkola (w tym oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej) i innej formy wychowania przedszkolnego, szkoły (w tym szkoły dla dorosłych), podstawowej, gimnazjum, ponadgimnazjalnej i artystycznej. W dotychczas obowiązującej (do dnia 30 lipca 2015 r.) uchwale odległość mierzona była najkrótszą drogą dojścia od najbliższego ogólnodostępnego wejścia do punktu sprzedaży do najbliższego ogólnodostępnego wejścia do obiektu chronionego, przy czym dla obiektów znajdujących się na terenie ogrodzonym pomiaru dokonywano do najbliższego ogólnodostępnego wejścia znajdującego się w ogrodzeniu tego terenu. W aktualnej uchwale do ww obiektów chronionych stosuje się zasadę pomiaru – od najbliższego ogólnodostępnego wejścia do punktu sprzedaży do granicy obiektu chronionego. Uchwała zmniejsza znacznie liczbę limitowanych punktów sprzedaży. Ze wstępnej analizy sieci sprzedaży alkoholu wynika, że wiele dotychczasowych sklepów spożywczych po wygaśnięciu koncesji nie będzie mogła liczyć na ich odnowienie. Pomimo iż nie było żadnych interwencji związanych ze sprzedażą alkoholu w ich sąsiedztwie. Na liście placówek, które nie będą mogły dostać koncesji są między innymi obie hale Banacha i Kopińska. Najprawdopodobniej na pozwolenie sprzedaży alkoholu nie będą mogli liczyć kupcy w z Zieleniaka. Zakaz sprzedaży alkoholu obejmie w najbliższych trzech latach co najmniej 29 ogólnospożywczych sklepów osiedlowych, dla których posiadanie koncesji jest sprawą „być lub nie być”. Nie ulega wątpliwości, że mamy kłopoty z wolnostojącymi punktami, w których sprzedaje się alkohol przez cała dobę na które to sklepy skarżą się mieszkańcy. Nowelizacja uchwały miała pomóc mieszkańcom w przywróceniu ładu i porządku wokół sklepów nocnych . Sklepy nocne nie stracą koncesji gdyż w większości spełniają warunki nowelizacji uchwały .Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że policja i straż miejska przymyka oko na fakty łamania prawa w sferze spożywania alkoholu w miejscach publicznych i zakłócania spokoju mieszkańców. Tylko czy kierunek, który wybrały władze miasta, dyskryminujący drobny, polski i rodzinny handel jest dobry? Czy właśnie ten segment rynku musi zapłacić za brak koncepcji na walkę z patologią związaną ze sprzedażą alkoholu? Czy nie mamy przypadkiem problemu z egzekwowaniem prawa / odbieraniem koncesji/, może w tym zakresie należy coś zmienić. Trzeba również postawić pytanie czy wykończenie sieci drobnych sklepów osiedlowych jest w interesie mieszkańców? Czy skoncentrowanie sprzedaży alkoholu tak naprawdę nie przyniesie tylko koncentracji problemów i patologii? Chciałabym na ten temat otworzyć dyskusję na łamach gazety i internetu. Barbara Laszczkowska info@infochoty.waw.pl Pełna lista placówek, które najprawdopodobniej stracą koncesję znajduje się TUTAJ