Dziwne to wszystko ale w naszej przecudnej rzeczywistości wszystko jest możliwe. To , że płot w niektórych miejscach sam się rozgrodził to pewnie warunki pogodowe temu sprzyjały , tak jak drzewa przewracały się same i rosły na tym bazarku bez korzeni . Na dokładkę jedno drzewo , które wiatr równiutko ściął- było tak uparte , że leżąc już obalone miało czelność porosnąć w liście i je utrzymać aż do dzisiaj . Pomnik przyrody dziwne liście puszczał na wiosnę i dzięki kilku Paniom (dziękuję im ) został wzbogacony w niezbędne witaminy aby nie poddał się cichej i zamierzonej chorobie. Teraz widać ktoś uznał , że należało otworzyć bramę i tylko zapomniał ogłosić Dni Otwarte na Bazarze Banacha. Dlatego ja zapraszam do zwiedzania pomnika 100 letniego Bazaru obalonego przez urzędników , którzy do dzisiaj twierdzą , że mieli rację rozwalając i zabierając pracę sporej liczbie kupców. Skoro teren już jest we władaniu Prezesa TBS to niech wyznaczy przewodników i oprowadza wycieczki i tłumaczy ludziom swoje intencje . Skoro nie jest to celowe i zamierzone otwarcie to proszę lepiej zabezpieczyć „Swój teren” aby później nie tłumaczyć się , że za zaistniałe szkody ja nie odpowiadam. Posiadanie czegoś co z takim trudem wyszarpane z gardła kupcom przy pomocy wysoko postawionych urzędników z warszawskiego Ratusza oraz części lokalnych „kacyków” do czegoś zobowiązuje. [middle1] Czytaj również: Zobacz także: SPPN - zamiast parkingu będzie trawnik Zobacz także: Kilka słów na temat organizacji konsultacji Zielona Grójecka Zobacz także: Sprawdź za darmo swoje światłą przed zimą Zobacz także: Będą utrudnienia w ruchu na Ochocie i Włochach