Pamiętam czasy jak tam rosła kapusta właściciela z ulicy Włodarzewska. Teraz tam powstało wypasione osiedle apartamentowców-ogrodzonych, o kamerowanych i z ochroną. Jest to tak strzeżona okolica, że aż się dziwię -jak mogło do tego dojść? (obraz na zdjęciu). Czyżby już wszystko zawiodło? Firma zatrudniająca ochronę może zbyt wiele bierze na pensje Pana Prezesa, a ochroniarz za 6 do 8 zł. na godzinę raczej zainteresowany jest tylko spokojnym przeżyciem służby. Nie ma co się dziwić skoro przykład idzie z góry . Nasza Policja i Straż Miejska ma same sukcesy na debatach o bezpieczeństwie , a rzeczywistość jest taka jak każdy wie i ma odmienne zdanie. Na debacie było sporo poruszanych tematów alkoholowych i z tym związanych lecz z wypowiedzi można było tylko wywnioskować że w większości problemy są nierozwiązywalne. Po prostu widać bezsilność naszych służb, i dlatego większość decydentów idzie po najprostszej linii oporu ,acz kosztownej ,czyli słupkowanie czego się da i zabieranie ławek z podwórek żeby ułatwić patrolom życie. W ten sposób mają oszczędności pozorne i sprawę zamiecioną pod dywan. . Wracając do wygryzionych krawężników , zastanawiam się któż to zrobił? Okolica raczej nie należy do gościnnych,po których przyjemnością się spaceruje-pod czujnym okiem kamer i gęsto utkanych masywnych płotów. Jeżeli sami mieszkańcy to zrobili ,to gratuluję i widać ,że poziom majętności nie jest adekwatny do poziomu kultury.